Burzliwy początek obrad Sejmu. W tle śmierć Barbary Skrzypek

Karolina Głodowska

Karolina Głodowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
336
Udostępnij

Politycy rozpoczęli posiedzenie Sejmu od uczczenia minutą ciszy zmarłej Barbary Skrzypek. Zaraz potem na sali plenarnej doszło do burzliwej dyskusji. Nie zabrakło oskarżeń o niszczenie praworządności, cynizm, a także krzyków. - Prokuratura naprawdę obnażyła swoje oblicze - grzmiała Elżbieta Witek z PiS. - Od wielu lat potraficie na śmierci robić politykę - odpowiedział Zbigniew Konwiński z KO.

Burzliwy początek obrad w Sejmie. W tle śmierć Barbary Skrzypek
Burzliwy początek obrad w Sejmie. W tle śmierć Barbary SkrzypekAndrzej Iwanczuk / Reporter |Wojciech Olkusnik / East News / Marcin ObaraPAP

Elżbieta Witek z PiS zawnioskowała o odroczenie posiedzenia o godzinę i zwołanie konwentu seniorów oraz "zwołanie na przyszły tydzień nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, żeby porozmawiać na temat stanu praworządności w państwie".

- Śmierć każdej bliskiej osoby jest bolesna. Ta, która się wydarzyła w ubiegłą sobotę, również - powiedziała Elżbieta Witek i zawnioskowała o minutę ciszy dla uczczenia zmarłej Barbary Skrzypek, wieloletniej bliskiej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego.

Po minucie ciszy Witek kontynuowała wypowiedź. - Uważamy, że mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek zadawać pytania, dlaczego do tej śmierci doszło, znając jej okoliczności - powiedziała posłanka PiS.

Sprawa Barbary Skrzypek. Burzliwe obrady w Sejmie

- Tymczasem prokuratura, zamiast tę sprawę rzetelnie wyjaśnić, straszy nas pozwami. Proszę nas nie straszyć, my się naprawdę nie boimy. Bez względu na plany, jakie macie wobec nas. Będziemy pytać, jak to się stało, że podczas przesłuchania starszej osoby, schorowanej, nie było jej pełnomocnika, dlaczego nie było protokolanta (...) - mówiła Witek.

Następnie Witek wskazała na opublikowany protokół z przesłuchania Skrzypek. - Teraz wiemy już więcej. Prokuratura naprawdę obnażyła swoje oblicze (...). Za zamkniętymi drzwiami nie wiemy, co się wydarzyło, ale wiemy, że pani Barbara była sama ze swoim strachem, a naprzeciwko było trzech upolitycznionych przedstawicieli - powiedziała polityk PiS.

- Ja patrzę na państwa (wskazała na polityków partii koalicyjnych - red.), znam wielu z was. Pytam: co się jeszcze musi zdarzyć, czy nie ma jednego sprawiedliwego wśród was, kto powie "dość", żeby zatrzymać to zło? - zapytała Witek. Na koniec zaapelowała do "wszystkich uczciwych prokuratorów i sędziów", by "bronili prawa".

- Żadna władza nie trwa wiecznie. Ale my nie będziemy szukać zemsty, będziemy szukać sprawiedliwości. Ona nadejdzie szybciej niż myślicie - powiedziała Witek, a politycy PiS nagrodzili jej wypowiedź brawami.

Sprawa Barbary Skrzypek. Spięcie w Sejmie. Wzajemne oskarżenia

Po Witek na mównicy zjawił się Zbigniew Konwiński z Koalicji Obywatelskiej.

Konwiński zarzucił politykom PiS, że "od wielu lat potrafią na śmierci robić politykę, kampanię wyborczą". W tle słychać było wtedy okrzyki oburzenia posłów Zjednoczonej Prawicy. Politycy PiS próbowali też zagłuszyć Konwińskiego, uderzając rękami o blat ław poselskich.

- Bardzo często obrady rozpoczynamy od modlitwy "Wieczny odpoczynek racz im dać Panie" (...). Państwo wykorzystywaniem śmierci do celów politycznych to prawo do wiecznego odpoczynku odbieracie niestety - powiedział polityk KO. - Potraktujcie treść tej modlitwy poważnie - zaapelował.

Na zarzuty Konwińskiego odpowiedział poseł PiS Radosław Fogiel.

- Refleksja powinna towarzyszyć tej stronie sali (wskazał na rządzących - red.), bo rzadko widzi się taki cynizm i taką hipokryzję, żeby próbował pouczać wysoki Sejm szef klubu, którego premier w swoim wniosku o wotum zaufania, z tej mównicy, cytował list pożegnalny biednego, cierpiącego człowieka - przekazał Fogiel, mówiąc o liście Piotra S., który targnął się na swoje życie w proteście przeciwko władzy PiS.

Sprawa Barbary Skrzypek. Śmierć kilka dni po przesłuchaniu

Przesłuchanie Barbary Skrzypek odbyło się 12 marca. W czasie przesłuchania nie towarzyszył jej pełnomocnik. Prowadząca czynności prok. Ewa Wrzosek nie wyraziła na to zgody, do czego miała prawo.

Skrzypek zmarła 15 marca w swoim mieszkaniu. Po jej śmierci politycy PiS i prawicowe media zaczęły wiązać czynność przesłuchania ze zgonem 66-latki.

Prokuratura podkreśla, że przesłuchanie i śmierć nie mają związku, a czynności prokuratorskie przebiegły zgodnie z przepisami.

W sprawie śmierci Skrzypek wszczęto postępowanie. Wtorkowa sekcja zwłok kobiety wykazała, że przyczyną zgonu była "niewydolność krążenia w przebiegu bardzo rozległego zawału tylnej ściany serca z obecnością skrzepliny i upośledzeniem drożności gałęzi okalającej lewej, tylnej wieńcowej".

Także we wtorek ujawniono treść protokołu z przesłuchania bliskiej współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Ceny prądu zamrożone do września. Co będzie później? Motyka w ''Graffiti'': Nie będzie żadnego wystrzału cen energiiPolsat NewsPolsat News
Przejdź na