Oskarżony zaatakował swojego prawnika. "Przyjmowałem mocniejsze ciosy"
Skazany na karę śmierci za zabójstwo dwóch osób mężczyzna, zaatakował na sali sądowej swojego prawnika. Cios zadany łokciem przez 61-latka nie zrobił jednak wrażenia na adwokacie, który stwierdził, że przyjmował znacznie mocniejsze ciosy, gdy boksował.

W poniedziałek w sądzie na Florydzie odbyła się rozprawa ws. morderstwa dwóch osób - 11-letniej dziewczynki i jej opiekunki. Główny oskarżony w tej sprawie, 61-letni Joseph Zieler został doprowadzony na salę rozpraw w kajdankach.
Zaatakował swojego prawnika
W pewnym momencie mężczyzna nachylił się do swojego prawnika, sugerując, że chce mu coś powiedzieć na ucho. Gdy adwokat schylił się, został zaatakowany przez oskarżonego, który uderzył go łokciem w głowę.
Agresor natychmiast został spacyfikowany przez policjantów, którzy powalili go na ziemię.
Całe zdarzenie zarejestrowały kamery. Jak widać na nagraniu prawnikowi nic poważnego się nie stało, a cios zadany przez 61-latka nie zrobił na nim wrażenia.
- Wszystko jest w porządku. Przyjmowałem znacznie mocniejsze ciosy, gdy boksowałem - powiedział do sędziego. Wideo z incydentu jest dostępne TUTAJ.
Incydent nie zakłócił pracy sądu. Podczas rozprawy Joseph Zieler został skazany na karę śmierci za zabójstwo dwóch osób.
Zbrodnia sprzed lat
Do zbrodni doszło w 1990 roku. Mężczyzna zakradł się do mieszkania w którym przebywały 11-letnia Robin Cornell i jej 32-letrnia opiekunka Lisa Story i zabił je.
Według prokuratury ofiary zostały uduszone, a przed śmiercią były wykorzystywane seksualnie i bite.
Sprawa przez długie lata pozostawała nierozwiązana. Do przełomu doszło w 2016 roku. To właśnie wtedy, dzięki nowym dowodom, powiązano ze zbrodnią Zielera. Mężczyzna przebywał już wtedy w więzieniu, gdzie odsiadywał wyrok za napaść na swojego pasierba.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!