Dmitrij Miedwiediew zamieścił w sieci nowy wpis. Były rosyjski premier regularnie roztacza apokaliptyczne wizje dla krajów Unii Europejskiej. Najnowsza, niepoparta żadnymi dowodami "prognoza" dotyczy trwających w Niemczech strajków. Dmitrij Miedwiediew: Będziemy śledzić rozwój wypadków "Rolnicy zablokowali większą część kraju. Skończyły się dotacje, a astronomiczne kwoty wydawane na Ukrainę wciąż rosną. A głównym fundatorem są Niemcy" - obwieścił Dmitrij Miedwiediew w swoim wpisie. W dalszej jego części podał, że "jeśli to będzie dalej trwało", Ukraińcy "wywiozą do Berlina swoją sprawdzoną broń - majdan. W tym przypadku jest wysoce wątpliwe, czy Scholz wytrzyma" - stwierdził, nazywając kanclerza Niemiec "kiszką wątrobianą". Na koniec swojego obwieszczenia poinformował, że dalszemu rozwojowi wypadków będzie przyglądał się "ze złośliwym zainteresowaniem". To pierwszy wpis wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej od kilku dni. Ostatnim razem opublikował on serię prognoz dotyczących politycznych wydarzeń w 2024 roku. W kilku punktach, które zawarł we wpisie, odniósł się głównie do Stanów Zjednoczonych i Ukrainy, jednak w treści nie zabrakło również fragmentów między innymi na temat... godzilli. Demonstracje w Niemczech. Protestują rolnicy W Niemczech od poniedziałkowego poranka trwają ogólnokrajowe protesty rolników. Demonstrują oni przeciwko planom niemieckiego rządu dotyczącym oszczędności budżetowych w sektorze rolnym. Jak wcześniej informowała ambasada RP w Berlinie, w związku z protestami "ruch drogowy na terytorium całego kraju może być utrudniony". Protesty mają odbywać się, zgodnie z planem, m.in. w Berlinie, Hamburgu, Poczdamie czy Monachium, a zakończyć się mają demonstracją w niemieckiej stolicy 15 stycznia. W ciągu dnia informowano o licznych blokadach w różnych krajach związkowych. Dotknęły one między innymi autostradę A1, gdzie, zgodnie z informacjami policji, około 100 traktorów zablokowało wszystkie trzy pasy w kierunku Hamburga na węźle Vechta. Z kolei w pobliżu Friesoythe miał miejsce wypadek, w którym kierowca samochodu potrącił demonstranta, a w Bremerhaven demonstrującym rolnikom grożono młotkiem. Oprócz spodziewanych w tym tygodniu protestów rolników, od środy do piątku strajk planuje związek zawodowy niemieckich maszynistów GDL. Demonstracje mają dotknąć milionów pasażerów, w związku z tym niemieckie koleje Deutsche Bahn apelują o przekładanie zaplanowanych podróży w przypadku takiej możliwości. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!