"Największy zaszczyt w moim życiu". Trump o możliwej trzeciej kadencji
Donald Trump po raz kolejny wspomniał o możliwości ubiegania się o trzecią kadencję. Choć prezydent USA żartował z tego tematu, to jednak z propozycją wystąpił już jeden z polityków Partii Republikańskiej. Konieczna do tego jest zmiana ustawy zasadniczej.

W poniedziałek Donald Trump wygłosił przemówienie podczas konwencji Partii Republikańskiej w kurorcie golfowym Trump National Doral w Miami na Florydzie. W trakcie przemówienia żartobliwie wspomniał o możliwej trzeciej kadencji jako prezydent USA.
- Zebrałem duże kwoty na następną kampanię wyborczą. Zakładam, że nie mogę wykorzystać ich na swoją kampanię, ale nie jestem tego pewien na 100 proc. - powiedział Trump.
- Nie jestem pewien, czy mogę znowu kandydować, Mike? Lepiej, żebym cię w to nie mieszał - mówił Trump do przewodniczącego Izby Reprezentantów, Mike'a Johnsona.
W niedzielę w Las Vegas Trump także wspominał o trzeciej kadencji. - Będzie to największy zaszczyt w moim życiu, móc służyć nie raz, ale dwa lub trzy razy - stwierdził prezydent USA.
Możliwości zmiany konstytucji USA
O możliwości wprowadzenia poprawek do konstytucji USA, które umożliwią Trumpowi po raz trzeci być prezydentem, mówił republikański kongresmen z Tennesee Andy Ogles.
Zaproponowanie poprawki wymaga dwóch trzecich głosów w Izbie Reprezentantów i Senacie. Republikanie nie mają wystarczającej liczby. Można to też zrobić przez poprzez konwencję konstytucyjną, która jednak nie odbyła się od XVIII wieku. Następnie przynajmniej 38 legislatur stanowych musiałoby ją zatwierdzić (republikanie kontrolują 28 stanów). Nie zainicjowano w ten sposób żadnej z 27 poprawek do konstytucji USA.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!