Mieli lecieć do Liverpoolu. 19 pasażerów musiało opuścić samolot

Oprac.: Joanna Mazur
Nie wszystkim pasażerom udało się wrócić do domu w wyznaczonym terminie. Zanim samolot wzbił się w powietrze, pilot ogłosił, że maszyna jest za ciężka, dlatego kilka osób musi opuścić pokład. Ostatecznie znalazło się 19 ochotników, którzy zgodzili się zrezygnować z lotu. Linie lotnicze podkreśliły, że jest to "rutynowe działanie" w takich sytuacjach.

Pasażerów linii EasyJet spotkała niemiła niespodzianka, kiedy samolot jeszcze znajdował się na płycie lotniska Lanzarote w Hiszpanii, aby wyruszyć w drogę powrotną do Liverpoolu.
Hiszpania. 19 pasażerów opuściło samolot
Zanim uruchomiono silniki, pilot poinformował podróżujących o "małym problemie". W sieci udostępniono nagranie, na którym słychać komunikat, że kilka osób musi pozostać w Hiszpanii, ponieważ warunki pogodowe w połączeniu ze sporą masą maszyny pokrzyżowały planowany punktualny start.
- Siedziałem z moim starszym pierwszym oficerem i mamy w tym duże doświadczenie, robiliśmy to już wcześniej (...). Biorąc pod uwagę, że bezpieczeństwo jest naszym priorytetem, przy obecnych warunkach nie ma możliwości, by samolot wzbił się w powietrze. Jest wiele czynników - jest bardzo gorąco, wiatr nie jest fantastyczny, a kierunek nie jest najlepszy - mówił kapitan na zamieszczonym filmie.
Pilot zaznaczył, że rozmawiał z zespołem operacyjnym i wspólnie doszli do wniosku, że jedynym sposobem, aby samolot wzbił się w powietrze, jest "uczynienie go lżejszym". - Jeśli to możliwe, chciałbym poprosić około 20 ochotników, aby nie lecieli dziś do Liverpoolu - ogłosił i dodał, że dla osób, które się zgłoszą, przeznaczone ma być wynagrodzenie pieniężne w wysokości do 500 euro na jednego pasażera.
Hiszpania. Mieli wracać do domu, samolot okazał się za ciężki
Pomysł ten nie spodobał się wszystkim podróżującym, a na nagraniu można usłyszeć, jak jedna osoba mówi, że "chce lecieć do Liverpoolu tego wieczoru".
Mimo to załodze udało się znaleźć 19 ochotników, którzy "odciążyli samolot", dzięki czemu udało się wrócić do Wielkiej Brytanii.
"EasyJet może potwierdzić, że 19 pasażerów lotu EZY3364 z Lanzarote do Liverpoolu (5 lipca - red.) zgłosiło się na ochotnika do podróży późniejszym lotem w wyniku przekroczenia limitów wagowych samolotu dla warunków pogodowych" - podał rzecznik prasowy linii portalowi ladbible.com.
Podkreślił również, że jest to rutynowa decyzja w takich przypadkach.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!