Dawni mieszkańcy Ameryki Środkowej budowali konstrukcje umożliwiające przechowywanie oraz filtrowanie wody, dzięki czemu mieli stały dostęp do zasobów pitnych. - Większość głównych miast Majów z południowych nizin powstała na obszarach pozbawionych powierzchniowej wody, ale o doskonałych glebach rolniczych. Mieszkańcy radzili sobie, budując systemy zbiorników - początkowo niewielkie, potem coraz większe i coraz bardziej skomplikowane - powiedziała prof. Lisa Lucero, autorka pracy opublikowanej w "Proceedings of the National Academy of Sciences". W kolejnych latach powstawały kanały, zapory, śluzy i nasypy, aby przechowywanie i transport wody były możliwe. Do jej filtrowania Majowie używali kwarcowego piasku. Czasem surowiec był transportowany z odległych miast, jak np. Tikal w Gwatemali. Dodatkowo używali także zeolitu pochodzącego z wulkanów, który może odfiltrować m.in. chorobotwórcze bakterie. - Rezerwuary w Tikal mogły pomieścić ponad 900 tys. metrów sześciennych wody - podkreślała prof. Lucero. Według szacunków w latach 600-800 n.e. w mieście żyło nawet 80 tys. ludzi. Podczas susz wybudowane zbiorniki zapewniały wodę nie tylko ludności, ale także umożliwiały wykorzystywanie jej do upraw polnych. Gwarancja wody zdatnej do użytku była istotnym elementem statusu klasy rządzącej. - Czysta woda i władza polityczna były z sobą silnie powiązane. Pokazuje to fakt, że największe rezerwuary budowano blisko pałaców i świątyń - mówiła prof. Lucerno. Warto dodać, że władcy odprawiali specjalne rytuały, mając nadzieję, że zapewnią one przychylność boga deszczu Chaaca. Jak Majowie utrzymywali zbiorniki wodne w czystości? Jednak wybudowanie zbiorników nie było największym osiągnięciem. Prawdziwe wyzwanie stanowiło utrzymanie wody w czystości, tak aby nadawała się do picia. Uzdatnianie wody w tamtych czasach było niezwykle trudne, nie tylko ze względu na brak dostępnych aktualnie przeznaczonych do tego środków, ale również przez brak wiedzy w tym zakresie. Tak więc, jak radzili sobie Majowie? Wykorzystywali rośliny, które także dzisiaj można znaleźć na miejscowych mokradłach. Naukowcy wymieniają m.in. pałki, turzyce, trzciny, lilie. Lilie wodne odgrywały znaczą rolę nie tylko w utrzymywaniu czystej wody. Stanowiły ważne elementy ozdobne. - Królowie nosili fryzury udekorowane kwiatami i w dziełach sztuki są pokazywani z wodnymi liliami - podkreślała prof. Lucero. Co więcej, pozostałości niektórych roślin znaleziono w osadach zgromadzonych w rezerwuarach. Chcąc utrzymać zbiorniki wodne w czystości, były one co jakiś czas pogłębiane, a zasadzone w nich rośliny podlegały wymianie. Zbierany z dna osad stanowił cenne źródło nawozu do użyźniania gleby na polach i w ogrodach. Z uwagi na fakt, że lilie nie tolerują zakwaszenia wody, zbyt dużej ilości wapnia i niektórych innych minerałów jak np. żelaza czy magnezu, podczas budowy zbiorników, były one pokrywane gliną. Powstawał tam osad umożliwiający liliom zapuszczanie korzeni. Roślinność zapewniała także cień, co ograniczało wzrost glonów. Sposoby Majów mogą przydać się w aktualnych czasach Dodatkowo Majowie zazwyczaj nie budowali domów przy zbiornikach, aby zapobiegać zanieczyszczaniu wody. Z badań wynika, że ich sposoby były bardzo skuteczne. Nie sprawdzały się jedynie przy największych suszach jak te, które nawiedziły region w latach 800-900 n.e. Według naukowców z University of Illinois Urbana-Champaign dawne zbiorniki wodne budowane przez Majów mogą posłużyć jako aktualny wzór dla rezerwuarów, szczególnie w przypadku kryzysów wodnych. Zdaniem badaczy obecne zmiany klimatyczne mogą wymagać podobnego podejścia zarówno w kwestii zbiorników, jak i samych roślin. - Sztucznie zbudowane mokradła oferują wiele korzyści w porównaniu z konwencjonalnymi systemami oczyszczania ścieków. Ich zalety obejmują korzyści ekonomiczne, a także prostą i energooszczędną technologię - podkreślała prof. Lucero. Źródło: PNAS, PAP *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!