PiS i PO zgodne. Nie chcą debaty z Mentzenem

Łukasz Rogojsz
Kamila Baranowska

Łukasz Rogojsz, Kamila Baranowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
1,4 tys.
Udostępnij

Sławomir Mentzen wezwał w Polsat News do debaty Rafała Trzaskowskiego oraz Karola Nawrockiego. Ten ostatni odpowiedział, że jest gotowy do pojedynku, ale… z kandydatem KO, a nie Konfederacji. Nieoficjalnie sztabowcy Nawrockiego i Trzaskowskiego zgodnie przyznają, że w ich interesie nie leży dziś debata z Mentzenem. Choć z całkiem innych przyczyn.

Sławomir Mentzen wezwał do debaty Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego
Sławomir Mentzen wezwał do debaty Karola Nawrockiego i Rafała TrzaskowskiegoAdam Chełstowski/Marcin Banaszkiewicz/FotoNewsAgencja FORUM

Kampania wyborcza nabiera rumieńców. Właśnie rozpoczął się typowy dla każdej kampanii etap "debaty o debacie". Jako pierwszy temat wywołał Sławomir Mentzen z Konfederacji, który zajmuje dziś trzecią pozycję w sondażach.

- Rzuciłem wyzwanie TVN-owi, niech zorganizują debatę ja vs. Rafał Trzaskowski. Czekam na nią - powiedział Sławomir Mentzen.

- A w studiu Polsat News? - zapytał prowadzący program Marcin Fijołek.

- Też jestem gotowy tylko nie wiem, czy on (Rafał Trzaskowski) nie stchórzy - odpowiedział polityk Konfederacji.

- A z Karolem Nawrockim też by pan debatował?

- Z wielką chęcią wezmę w niej udział - odparł Mentzen.

Nawrocki chce debaty, ale z Trzaskowskim

Na pierwszą reakcję nie trzeba było długo czekać. Kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki odpowiedział na propozycję debaty podczas konferencji prasowej w Końskich. Miejsce nie jest przypadkowe, bo to właśnie w Końskich miała się w 2020 roku odbyć debata Andrzeja Dudy z Rafałem Trzaskowskim, do której ostatecznie nie doszło.
Nawrocki zapowiedział, że chętnie weźmie udział w debacie, ale z Rafałem Trzaskowskim. Dodał, że najlepiej na temat bezpieczeństwa.

- Staję dzisiaj w Końskich, aby wezwać Rafała Trzaskowskiego do debaty na temat bezpieczeństwa, przyszłości bezpieczeństwa państwa polskiego. Wzywam Rafała Trzaskowskiego do walki na argumenty fair play w dyskusji o bezpieczeństwie państwa polskiego w obliczu sytuacji międzynarodowej i sytuacji na naszych granicach - stwierdził Nawrocki.

- Jesteśmy w miejscu, z którego już Rafał Trzaskowski uciekł, nie zachował się jak mężczyzna, nie podjął debaty prezydenckiej w Końskich. Mam nadzieję, że w ciągu ostatnich pięciu lat pierwiastek męskości Trzaskowskiego jest już na odpowiednim poziomie i nie stchórzy, aby debatować ze mną o tym, co najważniejsze, a więc o bezpieczeństwie państwa polskiego - dodał.

Debata z Mentzenem? PiS jej nie chce

A co z debatą z Mentzenem? Nawrocki na konferencji potraktował temat dość ogólnikowo, stwierdzając, że "jest gotowy do debaty z każdym", po czym odsyłając w tej sprawie do sztabu, który zajmuje się organizacją takich rzeczy, podkreślając, że "diabeł tkwi w szczegółach".

Od sztabowców PiS nieoficjalnie można usłyszeć, że na tym etapie debata ze Sławomirem Mentzenem to ostatnia rzecz, jakiej potrzebują.

- Jedynym wygranym takiej debaty Nawrocki - Menzten byłby Rafał Trzaskowski. Po co nam to? - mówi wprost jeden ze sztabowców.

I tłumaczy, że w takim starciu musiałoby dojść do konfrontacji prawicowych kandydatów, co mogłoby się przełożyć na późniejszą niechęć wyborców obu partii. A PiS bardzo liczy na elektorat Sławomira Mentzena w drugiej turze, dlatego stara się go zbyt mocno nie atakować.

Politycy PiS nieoficjalnie mówią zresztą o obowiązującym "pakcie o nieagresji" między sztabem Nawrockiego i Mentzena.

- Celem Platformy jest dziś skłócanie nas, nie możemy dać się w to wplątać. Nie ma wrogów na prawicy, jedynym wrogiem jest Trzaskowski i tak to powinno wyglądać - deklaruje nam sztabowiec Nawrockiego.

W tym samym tonie wypowiada się Paweł Szefernaker, szef sztabu PiS. "Nawoływanie do bitwy między kandydatami z prawicy to marzenie sztabu Trzaskowskiego" - napisał w serwisie X.

Politycy PiS zwracają też uwagę na to, że Mentzen w wywiadach sam z siebie też mówi głównie o chęci debaty z Trzaskowskim, a dopiero dociskany dodaje, że z Nawrockim też chętnie podebatuje.

- Zawsze do debaty wzywa kandydat aspirujący, który goni lidera, a w tym wypadku liderów. Nic dziwnego, że Mentzen z tym wyskoczył. Szkoda, że go nie ubiegliśmy z tym wezwaniem Trzaskowskiego do debaty - przyznają w PiS.

Sztab Trzaskowskiego nie chce "pompować" Mentzena

Wielkimi entuzjastami debaty ze Sławomirem Mentzenem nie jest również sztab drugiego z wyzwanych na pojedynek kandydatów - Rafała Trzaskowskiego. Choć z zupełnie innych powodów.

I choć oficjalnie sztabowcy prezydenta Warszawy nie zabrali jeszcze w tej sprawie głosu, to nieoficjalnie przekaz ze sztabu i z okolic sztabu jest bardzo jasny: Trzaskowski nie ma żadnego interesu w "pompowaniu" Mentzena. Zwłaszcza, że kandydat Konfederacji w najbliższych tygodniach będzie dwoić się i troić, żeby wydrzeć Nawrockiemu bilet do drugiej tury majowo-czerwcowych wyborów. Wiadomo, że o debatę zawsze apeluje ten, który ma w niej więcej do ugrania.

- Nie widzę powodu, żeby byli lepsi i gorsi kandydaci. Rafał już w styczniu odpowiedział na propozycję wspólnej debaty, a na razie Mentzen od tego ucieka. Dlatego to "wyzwanie" postrzegam jako próbę zaistnienia i dotarcia do opinii publicznej - tłumaczy nam osoba z bliskiego kręgu Trzaskowskiego.

Tymczasem zdecydowana większość dostępnych badań pokazuje, że Nawrocki jest wymarzonym kontrkandydatem dla Trzaskowskiego, jeśli chodzi o starcie w wyborczej dogrywce.

Jak pisaliśmy niedawno na łamach Interii, analizując wyniki zrobionego przez IPSOS na zlecenie magazynu "Liberté!" badania "Strategie zwycięstwa": "Nawrocki ma mniejsze rezerwy pozyskania poparcia niż Mentzen, jest słabo rozpoznawalny nawet w elektoracie PiS-u, mało wyrazisty i „nieprezydencki”, a do tego, jak dotąd, nie jest w stanie zagospodarować w pełni nawet elektoratu samego PiS-u, nie mówiąc już o poszerzeniu poparcia ponad wyborców głównej partii opozycyjnej”.

- Będzie zwyczajowa debata przed pierwszą turą i Mentzen może do niej stanąć, podobnie jak wszyscy inni kandydaci. Teraz to jest chęć nabicia sobie poparcia kosztem Rafała, któremu jako liderowi sondaży można zabrać najwięcej - mówi nam jeden ze współpracowników Trzaskowskiego.

- Jeśli Mentzen dostanie się do drugiej tury, to wtedy doczeka się debaty jeden na jednego. Rafał nie będzie się od niej uchylać - dodaje nasz rozmówca.

W sztabie Trzaskowskiego doskonale zdają sobie również sprawę, że Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacja mają wspomniany nieformalny pakt o nieagresji. Wynika on z tego, że obaj kandydaci walczą o podobny elektorat i nie chcą zrażać do siebie wyborców drugiej strony przed ewentualną wyborczą dogrywką 1 czerwca. Z Trzaskowskim o tych samych wyborców w zasadzie nie rywalizują, przez co mogą atakować go dużo ostrzej i to wokół krytyki prezydenta Warszawy budować swoją kampanijną narrację.

- Wiadomo, że ten, kto jest postrzegany jako główny rywal dla lidera i kto się tak spozycjonuje, ma szanse zdobyć dodatkowe punkty. Nawrocki jest raczej w defensywie, więc Mentzen próbuje go zdominować. Niby mają pakt jakiś między sobą, ale widać, że ta rywalizacja się zaostrza - mówi jedna z ważnych figur w obozie prezydenta Warszawy.

Stanięcie w szranki na debacie z Mentzenem, to dla Trzaskowskiego niepotrzebne ryzyko. Prowadzi w sondażach, ma bezpieczną przewagę, projekcje wyników drugiej tury zarówno w starciu z Mentzenem, jak i Nawrockim są zadowalające. Stając do debaty jeden na jednego na półtora miesiąca przed pierwszą turą wyborów Trzaskowski ma wszystko do stracenia i niewiele do zyskania. Przykład pierwszy z brzegu: w trakcie takiego starcia zapewne musiałby ostrzej skonfrontować się z polityką i działaniami rządu Donalda Tuska, a na tym etapie nie jest mu to jeszcze potrzebne. Podobnie jak przykładanie ręki w jakikolwiek sposób do zwiększenia szans Mentzena na drugą turę wyborów.

- Mentzen wczoraj w wywiadzie pokazał swoją prawdziwą twarz. Pokazał nową "piątkę Mentzena" - m.in. płatne studia, płatna służba zdrowia, zakaz aborcji. Dlatego to jest raczej pora, żeby pan Mentzen zaczął odpowiadać na pytania dziennikarzy, a nie organizować debaty - konkluduje jedno z naszych źródeł w sztabie Trzaskowskiego.

Kamila Baranowska, Łukasz Rogojsz

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Polska bez podatków? Mentzen w "Graffiti": To był żart
      Polska bez podatków? Mentzen w "Graffiti": To był żartPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na