W sierpniu tego roku Słowenia doświadczyła jednej z najgorszych powodzi w historii kraju. Zalanych było wiele dróg, a ponad 100 mostów zostało zniszczonych. Powodzie dotknęły wówczas około dwie trzecie kraju, a koszty usuwania zniszczeń wyceniono na 10 mld euro. Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store Domy od nowa w bezpiecznym miejscu W miejscowości Letuš w Słowenii w wyniku powodzi zalanych zostało około 100 domów, po tym jak z brzegów wystąpiła rzeka Savinja. Burmistrz gminy Braslovče, w której znajduje się wioska, Tomaz Zohar, zdecydował że uszkodzone wówczas domy nie zostaną odbudowane. Zamiast tego mają zostać zrównane z ziemią i postawione od zera, w bezpieczniejszym, położonym wyżej miejscu. Jak powiedział burmistrz w rozmowie z agencją AFP, "moją rolą jest upewnienie się, że ludzie będą żyli bezpiecznie". Dodał, że obecnie w wiosce "zdecydowanie nie jest bezpiecznie". Tomaz Zohar chce wybudować do 2025 roku nowe domy, w bezpiecznym miejscu, gdzie woda nie powinna w przyszłości czynić szkód. Miejsce, w którym obecnie znajdują się domy, ma stać się strefą buforową, czyli zabezpieczeniem przed kolejnymi zalewaniami. Mieszkańcy podzieleni Decyzja burmistrza podzieliła mieszkańców. Jedni, tak jak Darja Primozic, popierają ją i jak najszybciej chcą się przeprowadzić: "Jak dotąd zalewało nas cztery razy. [...] Ilekroć pada obfity deszcz, wpadamy w panikę" - powiedziała. Pojawiają się również głosy sprzeciwu. Miejscowy biznesmen Bojan Arcan twierdzi, że gdyby lepiej dbano o zabezpieczenia, "bylibyśmy bezpieczniejsi i nie byłoby powodu do wyprowadzki". Mężczyzna zebrał też ponad 100 podpisów przeciwko decyzji burmistrza. Twierdzi też, że nowe miejsce na domy jest gorsze, niż obecne. Tomaz Zohar naciska jednak na wyprowadzkę mieszkańców z obecnego terenu. Musi uzyskać zgodę mieszkańców, liczy też na wsparcie finansowe od rządu. Służby prasowe słoweńskiego rządu na pytania AFP o planowaną relokację w Letuš odpowiedziały, że trwa poszukiwanie "trwałych rozwiązań we współpracy z lokalnymi społecznościami". To dopiero początek? Sprawę skomentowała uznana słoweńska klimatolog Lucka Kajfez Bogataj. Według niej burmistrz wioski jak dotąd "jest jedynym, który rozumie, jaka jest stawka". Według ekspertki z powodu zmian klimatu w wielu miejscach Europy przesiedlenia wkrótce mogą się okazać koniecznością: Naukowcy ostrzegają, że ekstremalna pogoda będzie się nasilać, wraz z postępującymi zmianami klimatu. Źródło: AFP *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! Czytaj także: Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny Nie musisz iść do urzędu. Przed wyborami załatwisz formalności przez internet Jak głosować poza miejscem zameldowania? Masz czas do 12 października Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty Kto może wziąć udział w wyborach? Należy spełnić cztery warunki