Telewizja Biełsat opublikowała na Twitterze trzy zdjęciach z trzech rożnych spotkań z Władimirem Putinem. Władimir Putin i jego sobowtóry. Nakryli go na zdjęciach Jedna z fotografii pochodzi z 24 czerwca. To screen z przemówienia rosyjskiego dyktatora po ogłoszeniu przez Jewgienija Prigożyna marszu na Moskwę. Na fotografii widać zmęczonego polityka ze śladami delikatnej nadwagi. Szczególną uwagę zwraca pełna twarz prezydenta Federacji Rosyjskiej. Kolejne dwie fotografie pokazują Władimira Putina z 28 czerwca przed i po południu. Tego dnia rosyjski dyktator spotkał się z obywatelami w Dagestanie. To między tymi dwiema fotografiami wyraźnie widać różnice, które wskazują, że Putina mógł zastąpić sobowtór. "Kreml nie przestaje zaskakiwać i pokazuje nowe twarze prezydenta Rosji - w ciągu kilku godzin Putin nie tylko stracił opuchliznę, ale też sporo lat i kilogramów..." - napisano na Twitterze Biełsatu. I rzeczywiście - na pierwszej fotografii Putin, o ile to on, wygląda na starszego. Na jego twarzy widać wyraźnie pełne policzki. Z kolei na drugiej fotografii widać mężczyznę o wiele chudszego, z zarysowanymi kośćmi policzkowymi. Sobowtór Putina w Dagestanie? Nie ma wątpliwości "Głosy o tym, że Władimir Putin wysłał swojego sobowtóra do Dagestanu, krążyły już od środy. To dosyć niecodzienna wizyta dla tego polityka. Warto zauważyć też, że byłaby to pierwsza podróż od czasu "puczu" Grupy Wagnera. Według oficjalnych komunikatów Kremla wizyta miała być poświęcona "rozwojowi turystyki w regionie". To, co niecodzienne w wizycie Putina, to bezpośrednie spotkanie prezydenta z mieszkańcami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać było, jak wchodzi on na teren parku fontann i podchodzi do grupy kilkunastu mieszkańców. To o tyle niespotykane, że od czasu pandemii COVID-19 Władimir Putin nie spotkał się z nikim, kto nie przeszedł kwarantanny. Rozmowy też zazwyczaj były prowadzone na odległość. Wyjątkiem od tego była dotychczas jedynie marcowa wizyta w okupowanym Mariupolu. Problemy z sobowtórami Putina. Heraszczenko wprost Do sprawy sobowtórów Władimira Putina odniósł się także Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. Jak podkreślił, w ostatnim czasie zauważył on dwa trendy dotyczące przedstawiania prezydenta Rosji w mediach. "Po pierwsze to temat używania przez Putina sobowtórów. Z pewnością nie jest to nowe, ale o ile wcześniej było bardziej teorią spiskową lub żartem, wydaje się, że ostatnio jest bardziej forsowane" - napisał Heraszczenko. Jak dodał, może być to próba podważenia autorytetu Putina lub problemów z systemem. "A może sobowtóra, który wpada w tłumy, trzeba zabić, żeby prawdziwy Putin mógł przenieść się do jakiegoś dalekiego kraju i przejść na emeryturę?" - dopytywał polityk. Drugim trendem, na jaki wskazał Heraszczenko, jest odbudowa wizerunku Putina w prokremlowskich mediach. Te, zdaniem Ukraińca, mają tworzyć wokół niego aurę silnego polityka, który zapewni państwu i obywatelom bezpieczeństwo. "Wcześniej w rosyjskich programach propagandowych lub na prokremlowskich blogach potęga Putina była sugerowana, ale nie chwalona. Po buncie Prigożyna wydaje się, że wszyscy, do których Kreml może dotrzeć, wyśpiewują chwałę swojemu wielkiemu carowi. Ludność rosyjska nie może mieć wątpliwości, że jest w dobrych rękach" - napisał.