Zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji pozytywnie odniósł się do deklaracji japońskiej propozycji traktatu pokojowego. Formalnie Moskwa i Tokio nie zakończyły konfliktu z czasów II wojny światowej. Kwestią sporną wciąż pozostają Wyspy Kurylskie. "No cóż, nikt nie jest przeciwny traktatowi pokojowemu z założeniem, że tzw. kwestia terytorialna jest zamknięta zgodnie z rosyjską konstytucją na zawsze" - napisał w sieci Dmitrij Miedwiediew. Były prezydent wyznał, że w kremlowskim aparacie władzy "nikt nie przejmuje się odczuciami narodu japońskiego w odniesieniu do Terytoriów Północnych", ponieważ "to nie są terytoria sporne, a Rosja". Bliski współpracownik Władimir Putina nie zrezygnował także z ofensywnego języka w stosunku do kraju-członka G7. Rosja ma przemieścić broń do Azji "Smutni samurajowie mogą umrzeć w tradycyjnym japońskim stylu sposób. Niech sobie zrobią seppuku, jeśli oczywiście starczy wam odwagi. Bo przecież o wiele przyjemniej jest namiętnie całować Amerykanów, całkowicie wymazując z pamięci Hiroszimę i Nagasaki" - napisał Miedwiediew. Polityk lakonicznie zapowiedział aktywny rozwój Wysp Kurylskich, wraz ze wzrostem ich strategicznej roli, w tym z "rozmieszczeniem nowej broni". Dmitrij Miedwiediew nie sprecyzował jaki rodzaj uzbrojenia oraz w jakiej ilości miałby trafić na Daleki Wschód. "The Moscow Times" na początku sierpnia informował o przemieszczeniu dwóch systemów S-300 ziemia-powietrze. Wyrzutnie rakietowe miały trafić na front w Ukrainie. Wyspy Kurylskie to archipelag zlokalizowany na Ocenia Spokojnym, składa się łącznie z 56 wysp (w tym 30 większych). Południowa część łańcucha jest przedmiotem sporu prawnego pomiędzy Japonią a Rosją. W latach: 1956, 2004 i 2006 Moskwa proponowała oddanie Japonii część spornych wysp (Małego Łańcucha Kurylskiego, złożonego z wyspy Szykotan i wysepek Habomai), w zamian za zrzeczenie się praw do pozostałych (większych), jednak Tokio nie przyjęło oferty. Putin zapytany o Wyspy Kurylskie. "Tam jest bardzo ciekawie" Agencja TASS cytuje słowa japońskiego premiera, który przemawiając w parlamencie ogłosił zamiar zawarcia pokoju z Rosją po rozwiązaniu sporu terytorialnego. Fumio Kishida podkreślił, że Japonia będzie w dalszym ciągu wspierać politykę sankcyjną wobec Federacji Rosyjskiej. O spornym terytorium przed dwoma tygodniami mówił Władimir Putin. Podczas spotkania w Chabarowsku prezydent Rosji został zapytany o wyspę Kunashir, która jest jedną z wysp na spornym terytorium. Polityk odpowiedział, że należy tam rozwijać sektor turystyczny. - Mówią mi, że jest tam bardzo ciekawie. Niestety nigdy tam nie byłem, ale na pewno kiedyś tam się pojawię - zapowiedział przywódca Kremla. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!