Kim Dzong Un wspomniał o potrzebie wzmocnienia nuklearnego podczas przemówienia z okazji 76. rocznicy ustanowienia Korei Północnej. Północnokoreański przywódca stwierdził, że jest to niezbędne w obliczu poważnego "zróżnicowanego zagrożenia" ze strony Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników. Korea Północna "będzie stale wzmacniać swoje siły nuklearne zdolne do całkowitego poradzenia sobie z wszelkimi groźnymi aktami narzuconymi przez jej rywali posiadających broń nuklearną" - podała agencja AFP, przytaczająca słowa Dzong Una. - Korea podwoi również swoje środki i wysiłki, aby wszystkie siły zbrojne państwa, w tym siły nuklearne, były w pełni gotowe do walki - dodała głowa państwa. Kim Dzong Un chce zwiększenia arsenału. "To nie stanowi zagrożenia dla nikogo" Kim uznał, że Korea Północna jest "odpowiedzialnym państwem posiadającym broń jądrową". Dodał, że ich "broń jądrowa służąca do samoobrony nie stanowi zagrożenia dla nikogo". Według jego zapowiedzi arsenał będzie się rozwijać w sposób "przyspieszony i ciągły". Południowokoreańska agencja Yonhap zauważyła, że dyktator "nie wyznaczył limitu na osiągnięcie tego celu". - Uważamy, że do 2027 roku Korea Północna będzie w stanie zabezpieczyć wystarczającą ilość materiału nuklearnego do budowy około 200 głowic, a do 2030 roku liczba ta może osiągnąć 300 - wskazał z kolei Yang Uk, pracownik naukowy w Instytucie Studiów Politycznych Asan. Napięta sytuacja z Koreą Północną. Wykryto niepokojące działania "Przemówienie Kima nastąpiło w momencie, gdy stosunki między Koreą Północną a Południową znajdują się w jednym z najgorszych punktów od lat, a Korea Północna niedawno ogłosiła rozmieszczenie 250 wyrzutni rakiet balistycznych na swojej południowej granicy" - przypomniała agencja AFP. Ponadto w niedzielę koreańska agencja KCNA opublikowała zdjęcie przedstawiające Kima dokonującego inspekcji nowej, 12-osiowej wyrzutni typu TEL, pozwalającej na transport, ustawienie w pozycji startowej i odpalenie rakiety. Wywołało to spekulacje, że Korea Północna może użyć tego pojazdu do wystrzelenia nowego międzykontynentalnego pocisku balistycznego. - Służby wywiadowcze Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych uważnie monitorują działania Korei Północnej w zakresie rozwoju broni - powiedział urzędnik wojskowy, cytowany przez agencję Yonhap. - To pierwszy raz, kiedy ujawniono (taki pojazd - red.). Będziemy musieli dokładniej się jemu przyjrzeć, aby ustalić, czy jest to tylko pokaz siły, czy rzeczywiste ulepszenie systemu - zapowiedział. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!