Nazwy ulic zamieszkanej przez ponad 7 tys. osób miejscowości zmieniono na nazwy ukraińskich miast: Kijowa, Odessy, Mariupola. - Naszym celem jest podniesienie świadomości na temat toczonej w Ukrainie wojny - powiedział burmistrz miasta Francisco Martinez, cytowany w sobotę przez agencję Reutera. Mieszkańcy miasta zebrali również 3 500 euro na pomoc ukraińskim uchodźcom. Miasto chce przyjąć do 25 osób, które miałyby znaleźć schronienie w specjalnym centrum dla uchodźców lub w domach mieszkańców andaluzyjskiego miasta. Wojna w Ukrainie. Rosjanie planują zamknąć Mariupol Rosyjska agresja na Ukrainę trwa 51. dzień. Mer Mariupola Petro Andriuszczenko podał w sobotę, że Rosjanie planują od poniedziałku zamknąć miasto, uniemożliwiając wjazd i wyjazd z miasta, by prowadzić działania filtracyjne. Według Andriuszczenki w Mariupolu "proceder filtracji nabrał maksymalnych rozmiarów". W obozach i punktach filtracyjnych wszyscy mężczyźni są przesłuchiwani, sprawdzane są ich telefony, kontrolowane ciała. Od 5 do 10 proc. mężczyzn "nie przechodzi filtracji" i jest wywożonych do Dokuczajewska i Doniecka, ich dalszy los nie jest na razie znany - pisze w serwisie Telegram. Jak dodał, Rosjanie ogłosili, że od poniedziałku planowane jest "ostateczne zamknięcie" Mariupola dla wjeżdżających i wyjeżdżających oraz wprowadzony ma być zakaz przemieszczania się wewnątrz miasta na tydzień. W tym czasie ma być przeprowadzona filtracja wszystkich mężczyzn, którzy pozostali w mieście. Zostaną przewiezieni do Nowoazowska. Część osób ma być zmobilizowana do rosyjskiego korpusu okupacyjnego, inni mają być zmuszeni do oczyszczania gruzów, a osoby uznane za "podejrzane" mają być izolowane - przekazuje Andriuszczenko. Katastrofa humanitarna w Mariupolu W oblężonym przez rosyjskie wojska i stale ostrzeliwanym Mariupolu panuje katastrofa humanitarna. W ocenie mera miasta mogło tam dotychczas zginąć ponad 20 tysięcy cywilów. Pojawiają się doniesienia, że Rosjanie zaczęli spalać zwłoki zabitych mieszkańców w mobilnych krematoriach, by ukryć ślady zbrodni. Według najnowszych szacunków w położonym nad Morzem Azowskim Mariupolu wciąż przebywa ponad 100 tys. osób. Przed wojną miasto liczyło ponad 400 tys. mieszkańców.