Historyczny proces. Prezydent Korei Południowej przed sądem

Ewa Zwolińska

Oprac.: Ewa Zwolińska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
60
Udostępnij

Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol jako pierwszy w historii kraju stanął przed sądem w roli oskarżonego podczas sprawowania urzędu. W czwartek w Seulu rozpoczął się jego proces karny dotyczący zarzutów o kierowanie zamachem stanu, które mogą skutkować nawet karą śmierci. Przed gmachem sądu zgromadzili się zarówno jego zwolennicy, jak i przeciwnicy Juna, a porządku pilnowało tysiące policjantów.

Jun Suk Jeol jako pierwszy prezydent Korei Płd. stanął przed sądem w roli oskarżonego
Jun Suk Jeol jako pierwszy prezydent Korei Płd. stanął przed sądem w roli oskarżonegoSONG Kyung-Seok / POOL; ANTHONY WALLACEAFP

Przesłuchanie odbyło się w Centralnym Sądzie Rejonowym w Seulu i miało na celu wyjaśnienie głównych wątków w sprawie oraz zaplanowanie przyszłych postępowań.

Polityk został pod koniec stycznia postawiony przez prokuraturę w stan oskarżenia pod zarzutem "kierowania zamachem stanu" w związku z ogłoszonym przez niego 3 grudnia ubiegłego roku stanem wojennym.

Jun Suk Jeol przed sądem. Linia obrony i reakcja prokuratury

Obrońcy Juna przyznali, że potrzebują czasu na przedstawienie swojego stanowiska w sprawie zarzutów, ponieważ nie zapoznali się ze wszystkimi aktami. Z kolei prokuratorzy apelowali o szybkie postępowanie z uwagi na "powagę" sprawy.

Sam Jun nie zabrał głosu. Jego obrońcy argumentowali, że ogłoszenie stanu wojennego "nie miało na celu sparaliżowania państwa", lecz stanowiło ostrzeżenie dla społeczeństwa przed "dyktaturą legislacyjną" opozycji.

Bezprecedensowa sytuacja polityczna w Korei Południowej

Jest to sytuacja bezprecedensowa w historii Korei Płd., ponieważ dotychczas żaden prezydent nie został postawiony w stan oskarżenia podczas sprawowania urzędu. Konstytucja Republiki Korei nie chroni głowy państwa przed zarzutami o zamach i zdradę stanu, za które grozi kara dożywotniego więzienia lub nawet śmierci.

Sąd wysłuchał także wniosku prawników oskarżonego, domagających się anulowania aresztu. Jun przybywa w nim od połowy stycznia. W ocenie obrońców prezydenta dochodzenie zostało przeprowadzone w sposób niezgodny z prawem, a obecnie nie ma ryzyka, że polityk będzie próbował zniszczyć dowody.

Następne przesłuchanie zaplanowano na 24 marca.

Napięta atmosfera wokół sądu

Przed gmachem sądu od rana gromadzili się zwolennicy Juna. Jak podała agencja Yonhap, policja skierowała na miejsce ponad 3 tys. funkcjonariuszy.

Jun został zawieszony w obowiązkach głowy państwa po tym, gdy 14 grudnia Zgromadzenie Narodowe przegłosowało wniosek o jego impeachment. Proces przed Trybunałem Konstytucyjnym, który ma zdecydować o tym, czy podtrzymać postanowienie parlamentu, czy też przywrócić Juna na stanowisko, wchodzi w fazę końcową. Według mediów orzeczenie TK spodziewane jest w połowie marca.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Czarnek w "Graffiti": Lewacka Europa się wścieka, dlatego że sama doprowadziła do tej wojny
      Czarnek w "Graffiti": Lewacka Europa się wścieka, dlatego że sama doprowadziła do tej wojnyPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na