Greta Thunberg o Szwecji. Mówi o "ekościemie"
Greta Thunberg z grupą aktywistów klimatycznych zablokowała wejście do szwedzkiego parlamentu. Chcieli uniemożliwić politykom wstęp do budynku, by protestować przeciwko obojętności decydentów na postępujące zmiany klimatu. Według szwedzkich mediów jednak członkowie parlamentu nie mają większych problemów z dostaniem się do środka.
Greta Thunberg oskarżyła swój kraj o greenwashing. Powiedziała to podczas protestu zorganizowanego przed wejściem do budynku parlamentu Szwecji w Sztokholmie. Kilkanaście - przeważnie młodych - osób usiadło na schodach wiodących do budynku i rozwinęło transparenty, w tym z napisem: "Sprawiedliwość dla klimatu teraz".
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Mocne słowa o Szwecji
W poniedziałek Greta Thunberg powiedziała reporterom, że "niestety, Szwecja całkowicie ignoruje kryzys klimatyczny" i "nie traktuje go w ogóle jak coś alarmującego".
Celem protestu, jak wyjaśniła 21-letnia Szwedka, jest zwrócenie uwagi na fakt, że "ludzie przy władzy ignorują tych najbardziej dotkniętych zmianami klimatu, aktywistów, młodych oraz naukowców".
Aktywistka oskarżyła też polityków o skupianie się na "krótkoterminowych zyskach", dla których są w stanie "poświęcić ludzkie życie i planetę w imię chciwości".
- Rząd Szwecji - tak jak inne rządy na świecie - w ogóle nie traktują kryzysu klimatycznego jako zagrożenia - dodała Thunberg.
Grupa kilkunastu aktywistów chciała uniemożliwić członkom parlamentu wejście do budynku. Jednak cytowana przez AFP agencja informacyjna TT donosi, że mogli oni dostać się do parlamentu przez boczne wejścia.
Greta Thunberg o greenwashingu
Greta Thunberg powiedziała dziennikarzom, że "Szwecja jest szczególnie dobra w greenwashingu i ukazywaniu siebie jako lidera w ochronie klimatu", a to odbija się na najmłodszym pokoleniu:
Jest nas zbyt wiele: młodych ludzi, którzy musieli dorastać w ruchu klimatycznym i musieli dorosnąć zbyt szybko, by przejąć odpowiedzialność i spróbować posprzątać po starszych pokoleniach - powiedziała Thunberg.
Greenwashing, znany też jako "ekościema", to zjawisko polegające na wywoływaniu wrażenia dbania o środowisko, podczas gdy tak naprawdę dana działalność wcale nie pomaga środowisku, ani walce z ociepleniem klimatu.
Akcja protestacyjna ma miejsce niemal pięć lat po pierwszym proteście Thunberg. W sierpniu 2018 roku mająca wówczas 16 lat aktywistka usiadła przed parlamentem w Sztokholmie, trzymając transparent z napisem "Szkolny strajk dla klimatu".
Źródło: AFP, "The Guardian"
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
