Nie chcą iść do szkoły z ważnego powodu. Naukowcy piszą usprawiedliwienia
Uczniowie w Australii w piątek organizują strajk dla klimatu. Z tej okazji naukowcy przygotowali dla nich specjalne usprawiedliwienie za nieobecność w szkole w tym dniu. Napisali w nim między innymi, że dzieci mogą nie iść na zajęcia "z powodu poważnych obaw o klimat", stresu i "poczucia rozpaczy". Przedstawiciele oświaty już zapowiedzieli, że nie jest to "legalne zaświadczenie lekarskie" i nie będzie honorowane.

W piątek 17 listopada na terenie całej Australii odbędzie się strajk klimatyczny. Planują wziąć w nim udział uczniowie wielu szkół na terenie kraju. Z tej okazji dwaj tamtejsi klimatolodzy zdecydowali się poprzeć akcję w niecodzienny sposób.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Prof. David Karoly z Uniwersytetu w Melbourne oraz dr Nick Abel z Narodowego Uniwersytetu Australii (ANU) w Canberrze sporządzili specjalny internetowy wzór usprawiedliwienia, które nazwali "Certyfikat Lekarza Klimatu".
Strajk klimatyczny z rozpaczy?
Klimatolodzy udostępnili internetowy formularz zwolnienia ze szkolnych zajęć na specjalnej stronie internetowej climatedoctorscertificate.com.au. Wystarczy wpisać tam swoje imię i nazwisko, by uzyskać usprawiedliwienie nieobecności na piątkowych zajęciach.
Jak czytamy w treści pisma, posługująca się nim osoba jest niedysponowana "z powodu poważnych obaw o klimat" i dlatego nie może uczestniczyć w szkolnych zajęciach w piątek.
Objawy [niedyspozycji - red.] obejmują zwiększony niepokój spowodowany brakiem aktywności Federalnego Rządu Australii w sprawach klimatu. Zwiększony stres związany z obserwowaniem wpływu zagrożenia klimatycznego w Australii i na Świecie. Poczucie rozpaczy z powodu lekceważenia przez przywódców, którzy nie będą musieli doświadczać przyszłości, którą zostawią po sobie - napisano w usprawiedliwieniu.
Autorzy pisma rekomendują, by posługujący się nim uczeń wziął dzień wolnego, by zaprotestować przeciwko "chorobie planety".
Wojna klimatyczna
W rozmowie z brytyjskim "Guardianem" prof. David Karoly powiedział, że kiedy sam uczęszczał do szkoły w latach 70. ubiegłego wieku, uczestniczył w protestach przeciwko toczącej się wówczas wojnie w Wietnamie. Obecne zmagania z klimatem postrzega jako "podobną bitwę": "To walka przeciwko grupom interesu, które chcą promować trwające cały czas zużycie paliw kopalnych i uwalnianie gazów cieplarnianych, co wspiera rząd Australii" - powiedział.
Z kolei dr Nick Abel wydanie internetowego usprawiedliwienia traktuje jako symboliczny ruch. W 2019 roku był zaangażowany w ówczesny klimatyczny strajk uczniowski i twierdzi, że czuje się "okropnie" wiedząc, że uczniowie wciąż muszą w tym samym celu wychodzić na ulice.
Australia jest trzecim największym eksporterem paliw kopalnych, przez co jest trzecim największym eksporterem tego problemu - dodał naukowiec.
Wirtualne usprawiedliwienie
Pytane przez "Guardiana" służby prasowe departamentów edukacji w australijskich stanach zapowiedziały, że nie będą honorowały usprawiedliwień przygotowanych przez klimatologów. Departament edukacji w Nowej Południowej Walii poinformował, że opisywane zaświadczenie "nie jest legalnym zaświadczeniem lekarskim" i "nie będzie akceptowane w szkołach".
Również służby prasowe wydziału edukacji w stanie Victoria zapowiedziały, że będą oczekiwać wypełnienia obowiązku szkolnego przez uczniów.
Po raz pierwszy strajk klimatyczny w Australii zorganizowano w 2018 roku. Uczniów zainspirował strajk klimatyczny zorganizowany przez znaną aktywistkę, Gretę Thunberg, która w tym samym roku przed budynkiem szwedzkiego parlamentu protestowała przeciwko zmianom klimatu. Od tej pory w wielu państwach odbywają się podobne protesty.
Źródło: Guardian
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!