Do zdarzenia doszło w rosyjskim mieście Sterlitamak w fabryce "Awangard". Według rosyjskich i ukraińskich mediów wybuch miał miejsce podczas prac ekipy naprawczej, która demontowała rurociąg w jednym z warsztatów. W chwili eksplozji na miejscu znajdowało się trzech pracowników. Wszyscy zginęli w wyniku poniesionych obrażeń. Mowa głównie o poparzeniach. Rosja. Wybuchy w wojskowej fabryce. Wszczęto śledztwo W związku ze śmiercią pracowników wszczęto postępowanie karne. Jak podało Radio Wolna Europa, śledztwo toczy się w sprawie o naruszenie zasad bezpieczeństwa pracy. Specjalna komisja śledcza na razie stwierdziła, że to robotnicy naruszyli zasady. "Wszczęto postępowanie karne w sprawie naruszenia zasad bezpieczeństwa pracy przy niebezpiecznej produkcji, w wyniku czego zginęli ludzie. Postępowanie toczy się na podstawie artykułu 217. kodeksu karnego" - przekazał komitet śledczy. Rosyjskie przedsiębiorstwo objęte sankcjami Fabryka "Awangard" jest własnością państwowej korporacji "Rostech", która produkuje broń i części do systemów rakietowych. Na początku 2024 roku jako przedsiębiorstwo obronne zostało objęte unijnymi i ukraińskimi sankcjami. Portal RBC-Ukraina przypomina, że w ostatnich miesiącach na terenie Rosji wzrosła liczba pożarów i eksplozji w przedsiębiorstwach obronnych, wojskowych, rafineriach i składach ropy naftowej. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!