Najwięcej zakażeń wirusem Zachodniego Nilu odnotowano w Saksonii (7), Saksonii-Anhalt (6) i Berlinie (5). Pojawiły się również doniesienia z Brandenburgii (3), Szlezwiku-Holsztynu (2) i po jednym w Turyngii, Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii, przy czym osoba ta prawdopodobnie została zarażona w Hamburgu. Cztery spośród zakażonych osób poważnie zachorowały. W 2023 r. do Instytutu Roberta Kocha (RKI) zgłoszono siedem zakażeń wirusem Zachodniego Nilu przenoszonych przez komary, a rok wcześniej - 17. Niemieckie media zauważają, że prawdopodobnie bardzo wiele zakażeń wirusem Zachodniego Nilu pozostaje niezgłoszona, infekcja przebiega bowiem bezobjawowo w około 80 proc. przypadków. Niemcy. Rośnie liczba zakażeń gorączką Zachodniego Nilu Według RKI nieco mniej niż 20 proc. ma łagodne, mało charakterystyczne objawy, takie jak gorączka lub wysypka, które często pozostają niezauważone. Cięższy, a nawet śmiertelny przebieg gorączki Zachodniego Nilu zwykle dotyka osoby starsze, ze schorzeniami współistniejącymi. Zaledwie jeden proc. infekcji prowadzi do do zajęcia układu nerwowego. W postaci inwazyjnej, kiedy dochodzi do zajęcia układu nerwowego, u chorego występuje gorączka oraz co najmniej jeden z takich objawów jak: ostre zaburzenia świadomości, zaburzenia czucia i odruchów, drgawki, sztywność karku. Następstwa choroby, a szczególnie jej ostrego przebiegu, mogą utrzymywać się nawet do kilku lat od zakażenia, śmiertelność jest również wyższa w grupie pacjentów, u których choroba przebiega z zaburzeniami ze strony układu nerwowego, czy też towarzyszą jej powikłania ze strony innych narządów. Więcej chorych na egzotyczną chorobę w Niemczech. Możliwe dwa powody W ciągu pierwszych kilku lat po wykryciu obecności wirusa w Niemczech, dawcy krwi nie byli tak kompleksowo badani, jak ma to miejsce obecnie - ocenia w raporcie RKI. Zdaniem Instytutu, większa liczba wykrytych zakażeń w późniejszych latach jest częściowo spowodowana zwiększoną liczbą testów. RKI podkreśla, że wirus Zachodniego Nilu jest przenoszony głównie przez komary między dzikimi ptakami. Komary, które zakaziły się poprzez wcześniejsze ukąszenie chorego ptaka mogą następnie przenosić wirusa na inne ssaki, w tym ludzi. Według RKI późnym latem 2019 r. we wschodnich Niemczech odnotowano pierwsze zakażenia wirusem Zachodniego Nilu przenoszone przez komary domowe (pięć przypadków). W kolejnych latach zakażenia zarejestrowano również we wschodnich Niemczech (Berlin, Brandenburgia, Saksonia-Anhalt, Saksonia i Turyngia) w miesiącach letnich i jesiennych. Eksperci zakładają, że liczba zachorowań będzie rosła w miarę zmian klimatycznych. Gorączka Zachodniego Nilu. Jak się zabezpieczyć? Na razie nie istnieje szczepionka przeciwko gorączce zachodniego Nilu dla ludzi. W leczeniu tej choroby nie ma specyficznej terapii, stosuje się głównie leczenie łagodzące objawy np. obniżanie gorączki, łagodzenia bólu itp. Główną metodą zapobiegania zakażeniu jest zmniejszenie narażenia na ukąszenia komarów, m.in. poprzez: unikanie przebywania na zewnątrz pomieszczeń w porach największej aktywności komarów,stosowanie ubrań osłaniających części ciała narażone na ukąszenia,stosowanie mechanicznych barier przeciwko komarom w oknach i drzwiach (siatki na owady lub moskitiery), które zmniejszają ryzyko przedostania się owadów do domów,stosowanie dostępnych w sklepach preparatów odstraszających komary. Źródło: DPA, gov.pl ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!