Drzewo spadło na namiot, woda zalała ulice. Dramat na południe od Polski
Potężne nawałnice spustoszyły czeskie Zaolzie. Miejscowi strażacy wyjeżdżali do niemal 600 interwencji, a z powodu szkód trzeba było zamknąć zoo w Ostrawie. Przez kilka godzin nie kursowały pociągi na popularnej trasie. Co najmniej jedna osoba nie żyje.

Gwałtowne burze, które w środę nawiedziły Polskę, dokonały również poważnych szkód w Czechach. Najmocniej uderzyły w rejon Ostrawy i tam interwencji strażaków było najwięcej.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Setki interwencji strażaków
Jak poinformowała rzeczniczka morawsko-śląskiej straży pożarnej Kamila Langerová z powodu burz w środę strażacy wyjeżdżali do 597 zdarzeń. W akcjach uczestniczyły 153 jednostki.
Do tragedii doszło w Czeskim Cieszynie. Zwalone przez burzę drzewo upadło na namiot, w którym nocowała para. Zginęła kobieta, a jej towarzyszowi udało się uciec - informowała Kamila Langerová.
Najmocniej ucierpiała Ostrawa
Najwięcej szkód odnotowano powiecie ostrawskim - tam strażacy interweniowali 283 razy. W zoo w Ostrawie nawałnica doprowadziła do podtopień, uszkodzenia niektórych obiektów i chodników, powaliła też rosnące tam drzewa.
Z powodu znacznych szkód zoo poinformowało na swoim oficjalnym profilu na Facebooku, że w czwartek będzie zamknięte. "Dziękujemy za wyrozumiałość i zapraszamy w innym terminie!" - napisały władze ogrodu zoologicznego.
W Ostrawie, w dzielnicy Mariánské Hory na niektórych ulicach było tak dużo wody, że można było pływać między zaparkowanymi samochodami:
Większość interwencji strażaków w środę dotyczyła usuwania powalonych drzew, wypompowywania wody z zalanych piwnic oraz przeprowadzania prowizorycznych napraw uszkodzonych dachów budynków.
Wstrzymano kursowanie pociągów
Burze spowodowały też poważne problemy w transporcie. Przez kilka godzin nie kursowały pociągi na ważnej trasie łączącej Pragę i Brno. Wstrzymany był też ruch na linii Ostrawa-Opawa.
W czwartek rano sytuacja w regionie już jest ustabilizowana - informował rzecznik kolejowej straży pożarnej Martin Kavka.
Upadające drzewa niszczyły nie tylko sieć trakcyjną, lecz również linie wysokiego napięcia. Prąd nie dochodził do tysięcy domów.
Trwa usuwanie skutków burz.
Źródło: Lidovky.cz, English.radio.cz
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!