Międzynarodowy port lotniczy w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wydał ostrzeżenie przed "wyjątkowo trudnymi warunkami". Z danych Flight Aware wynika, że w środę odwołano ok. 300 lotów do i z lotniska w Dubaju, a setki były opóźnione. Port lotniczy zapowiedział, że powrót do pełnej sprawności "zajmie trochę czasu". W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać, jak maszyny przemieszczały się po zalanej płycie lotniska. Dubaj. Paraliż portu lotniczego. "Totalny chaos" Para turystów z Wielkiej Brytanii Kate i Andrew Golding w porcie lotniczym w Dubaju spędzili 12 godzin. - Próbujemy dostać bilety na inny lot - mówił Andrew w rozmowie z BBC. 62-latek zaznaczył, że "nigdy nie zapomni" podróży do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. - Jest gorzej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać, system całkowicie się rozpadł, a w przypadku Emirates, które oceniam jako jedną z najlepszych linii lotniczych - nie było pracowników, nie było informacji, nie było koordynacji, nie było profesjonalizmu, nie było żadnej opieki - mówił. - To totalny chaos - zaznaczył. Inna pasażerka Anne Wing z Rotherham na lotnisku znalazła się razem z mężem i trojgiem dzieci, rodzina miała polecieć z ZEA do Londynu. Jak przekazała BBC, na miejscu brakowało pracowników, którzy mogliby udzielić im informacji. Problemem było także zapewnienie posiłków dla pasażerów oczekujących na lot. - Jedyne, co dostaliśmy, to małe kartoniki z wodą - mówiła. - To przerażające, jesteśmy tu stłoczeni jak zwierzęta. To niebezpieczne, nieludzkie. Sytuacja tutaj jest kuriozalna - zaznaczyła. - Na tym lotnisku są setki, tysiące pasażerów, takich jak ja, którzy czekali po 10, 16 godzin, a nawet tacy, którzy czekają od 24 do 30 godzin - mówił BBC Kanish Kumar Deb Barman. Polacy utknęli w Dubaju. Komunikat ambasady w Abu Zabi "Podróżującym, którzy utknęli na lotnisku w Dubaju sugerujemy rozważenie kontynuowania podróży z Zayed International Airport w Abu Dhabi, po uprzednim sprawdzeniu dostępności miejsc. Do Polski lata stamtąd bezpośrednio WizzAir, z przesiadkami Etihad, Air France i Qatar Airways" - podała polska ambasada Abu Zabi. Jak zaznaczano, z lotniska w Dubaju można dojechać na lotnisko w Abu Dhabi taksówką lub busem. Powiadomiono również, że na lotnisku w Dubaju wznowiona została odprawa na loty Emirates i Flydubai. "W strefie odpraw jest duża liczba osób, dlatego lotnisko prosi o przychodzenie do terminalu wyłącznie po otrzymaniu potwierdzenia odlotu od linii lotniczej" - zaznaczono. Na lotnisku w Dubaju utknęli również Polacy. "Jesteśmy właśnie na lotnisku trzydziestą godzinę plus czternaście godzin spędzonych na pokładzie. Lotnisko jest zamknięte, jeśli z niego wyjdziemy już nie zostaniemy wpuszczeni, więc nie ma szansy na jakikolwiek nocleg, śpimy na krzesłach oraz podłogach" - przekazała RMF pani Nikola. Turystka z Polski powiadomiła również, że sytuację na lotnisku w Dubuaju utrudniają sprzeczne komunikaty przekazywane przez obsługę. "Spotykamy po drodze masę Polaków którzy są tutaj już trzy bądź cztery doby i dalej nie wiedzą czy uda im się wrócić do domu" - dodała. Zjednoczone Emiraty Arabskie. Największe opady od lat Zjednoczone Emiraty Arabskie nawiedziły największe od 75 lat deszcze. W Dubaju gwałtowna burza rozpoczęła się w nocy z poniedziałku na wtorek. Według krajowego centrum meteorologii w Dubaju spadło 168 litrów wody na metr kwadratowy, przy czym średnia opadów wynosi niecałe 100 litrów rocznie. W środę władze ostrzegały, że w kraju mogą pojawić się kolejne burze, ulewne deszcze i silny wiatr. Jak przekazywano, część obszarów wciąż znajduje się pod wodą. Silne opady doprowadziły do tego, że ulice błyskawicznie zamieniły się w rwące rzeki, zniszczone zostały budynki, zalane zostało metro. Na skutek ulewnego deszczu od niedzieli w ZEA zginęło 19 osób. Jak podaje BBC, wśród ofiar śmiertelnych w północnej części kraju jest mężczyzna, który w momencie przejścia ulewy znajdował się w samochodzie. Źródła: BBC, Reuters *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!