Dramatyczne sceny w Dubaju. Lotnisko w wodzie. "Totalny chaos"

Aneta Wasilewska

Oprac.: Aneta Wasilewska

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,8 tys.
Udostępnij

- Jest gorzej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać, system całkowicie się rozpadł (...) To totalny chaos - mówił jeden z pasażerów czekających na powrót do domu z lotniska w Dubaju. Wśród podróżnych znajdują się także Polacy. Ulewny deszcz przetoczył się przez Zjednoczone Emiraty Arabskie, powodując gwałtowne powodzie i zakłócając loty. W związku z trudnymi warunkami, na drugim najbardziej ruchliwym lotnisku na świecie loty zostały odwołane i opóźnione.

Zjednoczone Emiraty Arabskie. Paraliż lotniska w Dubaju po ulewach
Zjednoczone Emiraty Arabskie. Paraliż lotniska w Dubaju po ulewach Giuseppe CACACE, X/HeadlinesnowAFP

Międzynarodowy port lotniczy w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wydał ostrzeżenie przed "wyjątkowo trudnymi warunkami". Z danych Flight Aware wynika, że w środę odwołano ok. 300 lotów do i z lotniska w Dubaju, a setki były opóźnione.

Port lotniczy zapowiedział, że powrót do pełnej sprawności "zajmie trochę czasu". W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać, jak maszyny przemieszczały się po zalanej płycie lotniska.

Dubaj. Paraliż portu lotniczego. "Totalny chaos"

Para turystów z Wielkiej Brytanii Kate i Andrew Golding w porcie lotniczym w Dubaju spędzili 12 godzin. - Próbujemy dostać bilety na inny lot - mówił Andrew w rozmowie z BBC. 62-latek zaznaczył, że "nigdy nie zapomni" podróży do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

- Jest gorzej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać, system całkowicie się rozpadł, a w przypadku Emirates, które oceniam jako jedną z najlepszych linii lotniczych - nie było pracowników, nie było informacji, nie było koordynacji, nie było profesjonalizmu, nie było żadnej opieki - mówił. - To totalny chaos - zaznaczył.

Pasażerowie na lotnisku w DubajuAFP

Inna pasażerka Anne Wing z Rotherham na lotnisku znalazła się razem z mężem i trojgiem dzieci, rodzina miała polecieć z ZEA do Londynu. Jak przekazała BBC, na miejscu brakowało pracowników, którzy mogliby udzielić im informacji. Problemem było także zapewnienie posiłków dla pasażerów oczekujących na lot. - Jedyne, co dostaliśmy, to małe kartoniki z wodą - mówiła. - To przerażające, jesteśmy tu stłoczeni jak zwierzęta. To niebezpieczne, nieludzkie. Sytuacja tutaj jest kuriozalna - zaznaczyła.

- Na tym lotnisku są setki, tysiące pasażerów, takich jak ja, którzy czekali po 10, 16 godzin, a nawet tacy, którzy czekają od 24 do 30 godzin - mówił BBC Kanish Kumar Deb Barman.

Polacy utknęli w Dubaju. Komunikat ambasady w Abu Zabi

"Podróżującym, którzy utknęli na lotnisku w Dubaju sugerujemy rozważenie kontynuowania podróży z Zayed International Airport w Abu Dhabi, po uprzednim sprawdzeniu dostępności miejsc. Do Polski lata stamtąd bezpośrednio WizzAir, z przesiadkami Etihad, Air France i Qatar Airways" - podała polska ambasada Abu Zabi.

Jak zaznaczano, z lotniska w Dubaju można dojechać na lotnisko w Abu Dhabi taksówką lub busem. Powiadomiono również, że na lotnisku w Dubaju wznowiona została odprawa na loty Emirates i Flydubai. "W strefie odpraw jest duża liczba osób, dlatego lotnisko prosi o przychodzenie do terminalu wyłącznie po otrzymaniu potwierdzenia odlotu od linii lotniczej" - zaznaczono.

Na lotnisku w Dubaju utknęli również Polacy. "Jesteśmy właśnie na lotnisku trzydziestą godzinę plus czternaście godzin spędzonych na pokładzie. Lotnisko jest zamknięte, jeśli z niego wyjdziemy już nie zostaniemy wpuszczeni, więc nie ma szansy na jakikolwiek nocleg, śpimy na krzesłach oraz podłogach" - przekazała RMF pani Nikola.

Turystka z Polski powiadomiła również, że sytuację na lotnisku w Dubuaju utrudniają sprzeczne komunikaty przekazywane przez obsługę. "Spotykamy po drodze masę Polaków którzy są tutaj już trzy bądź cztery doby i dalej nie wiedzą czy uda im się wrócić do domu" - dodała.

Zjednoczone Emiraty Arabskie. Największe opady od lat

Zjednoczone Emiraty Arabskie nawiedziły największe od 75 lat deszcze. W Dubaju gwałtowna burza rozpoczęła się w nocy z poniedziałku na wtorek. Według krajowego centrum meteorologii w Dubaju spadło 168 litrów wody na metr kwadratowy, przy czym średnia opadów wynosi niecałe 100 litrów rocznie.

W środę władze ostrzegały, że w kraju mogą pojawić się kolejne burze, ulewne deszcze i silny wiatr. Jak przekazywano, część obszarów wciąż znajduje się pod wodą. Silne opady doprowadziły do tego, że ulice błyskawicznie zamieniły się w rwące rzeki, zniszczone zostały budynki, zalane zostało metro.

Ulewy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zalane ulice DubajuGIUSEPPE CACACEAFP

Na skutek ulewnego deszczu od niedzieli w ZEA zginęło 19 osób. Jak podaje BBC, wśród ofiar śmiertelnych w północnej części kraju jest mężczyzna, który w momencie przejścia ulewy znajdował się w samochodzie.

Źródła: BBC, Reuters

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Bodnar do Sutryka o "układzie wrocławskim": Jest straszna desperacja, abym nie wygrała tych wyborów
      Bodnar do Sutryka o "układzie wrocławskim": Jest straszna desperacja, abym nie wygrała tych wyborówPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na