Dramatyczna sytuacja w Słowenii. Premier prosi o pomoc zagraniczne wojsko
Premier Słowenii wystosował apel do sąsiednich państw o pomoc. Wskazał, że do walki ze skutkami klęski żywiołowej przydatne będzie wojsko. Przede wszystkim chodzi o śmigłowce, które pozwolą ratownikom dotrzeć do osób odciętych od świata. Przez osuwiska służby nie mogą dostać się do wielu punktów kraju. Pomoc humanitarną wysłał już Polski Czerwony Krzyż.
Pomimo, że w północnej części ogarniętej powodziami Słowenii woda zaczęła ustępować, sytuacja w kraju pozostaje bardzo trudna. Wyzwaniem dla ratowników są teraz osuwiska ziemi, które utrudniają dotarcie do poszkodowanych - podkreśla agencja STA.
Zdaniem słoweńskich władz powodzie, które nawiedziły kraj, to największa klęska żywiołowa w historii niepodległej Słowenii. Według bardzo wstępnych szacunków straty wyceniono na pół miliarda euro.
- Szkody będą ogromne - podkreśla Blaz Cvar, prezes Izby Rzemieślniczej i Przedsiębiorstw Słowenii, cytowany przez nadawcę publicznego Radiotelevizija Slovenija. Przekazał, że np. w miejscowości Ravne na Koroskem powódź dotknęła od 40 do 50 proc. małych firm.
Premier Słowenii prosi o pomoc sąsiadów
Premier Robert Golob odwiedził tereny dotknięte powodzią w rejonie miejscowości Skofija Loka. - Słowenia zwróciła się już o pomoc do krajów sąsiednich, również ich wojska, w miejscach, w których mogą nam pomóc, zwłaszcza w transportach śmigłowcowych - podkreślił szef rządu, cytowany przez RTV.
Słoweńskie ministerstwo infrastruktury przekazało, że w ciągu tygodnia zostanie przygotowana lista inwestycji, które były przygotowywane bądź w realizacji, a nie są pilne. Przez najbliższe dwa tygodnie resort nie podpisze żadnej umowy, której konsekwencją będą zobowiązania finansowe dla projektów innych, niż walka z powodzią.
Cały wysiłek państwa ma być skierowany na złagodzenie skutków klęski żywiołowej. Priorytetem jest infrastruktura, która ma umożliwiać dotarcie do każdego punktu w kraju. W poniedziałek odbędzie się spotkanie władz z szefami największych firm budowlanych, na którym ma zostać ustalony plan działania.
Polski Czerwony Krzyż wysyła pomoc
Pomoc Słowenii zaoferowały do tej pory Austria, Chorwacja i Węgry. Wsparcia Słoweńcom udzielił już Polski Czerwony Krzyż. W niedzielę rano z Lublina wyruszył transport humanitarny.
"Wysyłamy z naszych własnych zasobów: żywność o długim terminie przydatności oraz niezbędne artykuły higieniczne o łącznej wartości ok. 0,5 mln zł" - przekazała organizacja.
O gotowości Polski do pomocy poinformował również premier Mateusz Morawiecki.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
