- Musimy znów przyzwyczaić się do myśli, że Europie może zagrażać wojna - powiedział minister obrony Niemiec Boris Pistorius w niedzielę wieczorem podczas programu ZDF "Berlin direkt". Zdaniem szefa resortu w Europie "musimy być gotowi do wojny". - Musimy być zdolni do obrony i nastawić na to zarówno Bundeswehrę, jak i społeczeństwo - podkreślił socjaldemokratyczny polityk. Niemcy: Boris Pistorius o Bundeswehrze. "Niszczono ją przez 30 lat" Minister odrzucił również zarzuty, że rząd kanclerza Olafa Scholza zbyt wolno wprowadza zmiany w niemieckiej armii. - Nie da się tego zrobić szybciej - oznajmił i podkreślił, że od początku wojny w Ukrainie powstał specjalny fundusz w wysokości 100 mld euro, a Bundeswehra przeszła reorganizację. Pistorius przyznał jednak, że wojsko w Niemczech było przez dłuższy czas zaniedbywane. - Nie da się naprawić w 19 miesięcy tego, co zepsuto i zniszczono w 30 lat - oświadczył i zapewnił, że "pod koniec tej dekady Niemcy znajdą się w całkowicie innym położeniu". Wojna w Izraelu. "Zadaniem Berlina jest stać po stronie Izraela" Odnosząc się do wojny na Bliskim Wschodzie, Pistorius stwierdził, że "chodzi o prawo Izraela do samoobrony i istnienia". - Niemcy jednoznacznie należą do tych, którzy bez zastrzeżeń mówią temu prawu "tak" - zaznaczył. Pistorius dodał, że zadaniem Berlina "jest stać po stronie Izraela", ponieważ Niemcy chcą jednocześnie - w jego opinii - wywierać wpływ, "aby nie doszło do kolejnej eskalacji". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!