Dosadne słowa Andrzeja Dudy w ONZ. "Nie możemy się zgodzić"

Oprac.: Aleksandra Czurczak
- Nie możemy zgodzić się z sytuacją, w której ci, którzy podważają porządek oparty na Karcie Narodów Zjednoczonych, rosną w siłę - powiedział Andrzej Duda podczas "Szczytu dla Przyszłości" w Nowym Jorku. Wskazując na Rosję, która zaatakowała Ukrainę prezydent podkreślił, że konieczna jest poprawa skuteczności systemu Narodów Zjednoczonych.

W poniedziałek rano w Nowym Jorku prezydent wziął udział w "Szczycie dla Przyszłości" - spotkaniu, w ramach którego światowi przywódcy dążą do wzmocnienia współpracy międzynarodowej w obliczu nowych globalnych wyzwań.
Celem szczytu jest przyjęcie "Paktu dla Przyszłości".
ONZ. Andrzej Duda: Nie możemy się zgodzić
Andrzej Duda zauważył w wystąpieniu, że ład oparty na prawie międzynarodowym i solidarności, o którym stanowi Karta Narodów Zjednoczonych, jest dziś poważnie zagrożony. W jego ocenie globalny multilateralizm pod wieloma względami nie funkcjonuje należycie i wymaga reform.
- Nie możemy zgodzić się z sytuacją, w której ci, którzy podważają porządek oparty na Karcie Narodów Zjednoczonych, rosną w siłę - oświadczył.
Jak wskazał, "uderzającym" tego przykładem jest agresja Rosji na Ukrainę. - Będąc stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, Rosja powinna wspierać zarówno Kartę Narodów Zjednoczonych, jak i prawo międzynarodowe. Jednak przeprowadzając atak na suwerenne państwo, Rosja zarzuciła to zobowiązanie. Nie może już twierdzić, że chroni bezpieczeństwo systemu międzynarodowego i innych narodów - powiedział Andrzej Duda.
Pakt dla Przyszłości. Andrzej Duda wskazuje
Zdaniem prezydenta konieczna jest poprawa skuteczności systemu Narodów Zjednoczonych. Jak mówił, aby przywrócić wiarę w multilateralizm oraz utrzymać pokój i bezpieczeństwo, konieczne jest wzmocnienie prawa międzynarodowego.
- Pomimo wielu zastrzeżeń do systemu Narodów Zjednoczonych, nie ma lepszej alternatywy dla multilateralizmu. Dzisiejsze globalne wyzwania są złożone i wymagają zbiorowych działań, ponieważ nie sposób im stawić czoła w pojedynkę na poziomie poszczególnych państw - dodał Andrzej Duda.
Prezydent: Rosja próbowała wprowadzić swoje poprawki do ostatecznej treści paktu
Po spotkaniu prezydent uczestniczył w konferencji prasowej. - Pakt Przyszłości przyjęty został wczoraj, jednogłośnie przez aklamację, przez państwa członkowskie, mimo prób zdestabilizowania tego przez Rosję - powiedział Andrzej Duda.
Jak przekazał, "Rosja próbowała wprowadzić swoje poprawki do ostatecznej treści paktu, żeby poprawić język tego paktu" - Mimo wszystko to się nie udało, dzięki twardej postawie państw członkowskich. Między innymi my głosowaliśmy przeciwko rosyjskim propozycjom i ostatecznie Rosja skapitulowała - oznajmił Andrzej Duda.
Prezydent ocenił, że fakt, iż pakt został przyjęty przez aklamację jest bardzo ważne, dlatego że język paktu, z którego Rosja nie jest zadowolona - stanie się teraz oficjalnym obowiązującym językiem prawa międzynarodowego.
W ocenie Dudy, oznacza to, że "zdania i sformułowania, które są tam zawarte będą wielokrotnie cytowane w różnych dokumentach przyjmowanych przez ONZ i z punktu widzenia aktualnej sytuacji - zwłaszcza postawy Rosji i rosyjskiej agresji na Ukrainę - wskazuje na łamanie przez Rosję prawa międzynarodowego i tym samym niewykonywania przez Rosję tych obowiązków, które wynikają z obecności wśród Narodów Zjednoczonych (a są zawarte w pakcie - red.)".
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!