Po wyroku skazującym Donalda Trumpa 10 proc. zarejestrowanych wyborców republikanów jest mniej skłonnych głosować na niego w wyborach prezydenckich - wynika z sondażu ośrodka Ipsos przeprowadzonego po decyzji sądu. Wyniki opublikowała w piątek agencja Reutera. Donald Trump skazany. Jest nowy sondaż 56 proc. zarejestrowanych wyborców przyznało, że sprawa ta nie wpłynie na sposób, w jaki zagłosują. 35 proc. zapewniło, że tym chętniej poprze byłego prezydenta. Reuters ocenia, że potencjalna strata 10 proc. wyborców jest dla Trumpa bardziej znacząca niż wzmocnione poparcie jednej trzeciej zwolenników republikanów, ponieważ ta druga grupa zagłosowałaby na swego kandydata bez względu na wynik procesu. Wśród zarejestrowanych wyborców niezależnych 25 proc. przyznało, że skazanie Trumpa zmniejsza prawdopodobieństwo, iż oddadzą na niego głos, a 18 proc. powiedziało, że teraz jest to bardziej prawdopodobne. 56 proc. zadeklarowało, że uznanie Trumpa za winnego nie będzie miało wpływu na ich decyzję. Donald Trump uznany winnym Donald Trump został w czwartek uznany winnym wszystkich zarzutów w sprawie ukrywania zapłaty za milczenie aktorki filmów dla dorosłych podczas kampanii wyborczej 2016 r. Trump został tym samym pierwszym w historii prezydentem USA skazanym w sprawie karnej. Prokuratura zarzucała Trumpowi, że ukrywając zapłatę 130 tys. za milczenie, ówczesny kandydat republikanów starał się nielegalnie wpłynąć na wybory. Przysięgli zgodzili się ze śledczymi, że klasyfikując faktury dla pośredniczącego w transakcji ówczesnego prawnika Michaela Cohena jako zapłatę za usługi prawne, Trump złamał prawo z intencją popełnienia kolejnego przestępstwa, w tym złamania przepisów dotyczących finansowania kampanii wyborczych. Werdykt zapadł po niecałych dwóch dniach obrad ławników i po trwającym ponad miesiąc procesie. Tuż po wydaniu wyroku, były prezydent nazwał decyzję ławy przysięgłych "haniebną". - To był ukartowany proces przez skonfliktowanego sędziego, który jest skorumpowany. Ten proces był hańbą (...) Ale prawdziwy werdykt zostanie wydany 5 listopada przez ludzi - powiedział Trump po zakończeniu jego procesu karnego w jego sprawie. Ogłoszenie wymiaru kary dla byłego prezydenta USA zaplanowano na 11 lipca. Republikaninowi grozi do roku więzienia, choć większość komentatorów spodziewa się, że były prezydent uniknie więzienia. Dodatkowo polityk ma prawo do odwołania się od werdyktu sądu stanowego na Manhattanie. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!