Ukrainie wolno ostrzeliwać terytorium Rosji sprzętem wojskowym dostarczonym z Niemiec - podaje tygodnik "Spiegel". Decyzja ma być konsekwencją wzmożonych rosyjskich ataków rosyjskich na obwód charkowski. Ukraina może atakować w Rosji. Niemcy dołączają do USA - Niemcy uzgodniły z Ukrainą, że dostarczana przez nas broń będzie używana zgodnie z prawem międzynarodowym - powiedział rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit. W ostatnich tygodniach Rosja przeprowadzała ataki w rejonie Charkowa z pozycji zlokalizowanych w rosyjskich obwodach, graniczących z ukraińskim regionem. - Wspólnie jesteśmy przekonani, że Ukraina ma prawo, na mocy prawa międzynarodowego, do obrony przed tymi atakami - stwierdził Hebestreit. Rzecznik nie sprecyzował, jaka broń z Niemiec mogłaby zostać wykorzystana do tego celu. Ze względu na zasięg mogłyby wchodzić w grę samobieżne haubice PzH 2000 i wyrzutnie rakiet MARS-II - komentuje "Die Welt". Zdanie w kwestii użycia zachodniej broni przez Kijów zmieniły także Stany Zjednoczone. Waszyngton zaznaczył, że dotyczy to jedynie kontraktów w celu obrony Charkowa. Biały Dom ogłaszając swoją decyzję przypominał o wciąż obowiązującym zakazie stosowania na terytorium Rosji ATACMS i innych rakiet dalekiego zasięgu. Rosja może zostać zaatakowana. "W ciągu kilku godzin lub dni" Tymczasem dziennik 'New York Times" donosi, że amerykańscy urzędnicy spodziewają się, iż pierwsze ataki na terytorium Federacji Rosyjskiej przy użyciu amerykańskiej broni mogą rozpocząć się w ciągu kilku godzin lub dni. Do zmiany zdania przez sojuszników wzywał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, ale także sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Na zapowiedzi Zachodu natychmiast zareagował Kreml, twierdząc, że wie o podejmowanych przez Ukrainę próbach uderzenia w cele na terytorium Rosji bronią dostarczoną przez Stany Zjednoczone. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził na konferencji prasowej, że decyzja USA pokazuje, "jak głęboko Waszyngton był zaangażowany w konflikt". Źródło: "Spiegel", "New York Times", "Die Welt", Reuters ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!