Wydaje się, że bohater książek i bajek dla dzieci Kubuś Puchatek coraz bardziej zyskuje sławę i to nie wśród najmłodszych. Tajwańczycy spieszą się, aby kupić naszywki przedstawiające wizerunek czarnego niedźwiedzia uderzającego pięścią misia. Kubuś Puchatek nawiązuje tutaj do przywódcy Chin Xi Jinpinga - wszystko przez wieloletnią cenzurę, którą nakłada się na fikcyjną postać z powodu podobieństwa do Xi. Dlatego też, jak podkreśla portal stacji CNN powołując się na agencję Reutera, naszywki są symbolem oporu Tajwanu wobec chińskich ćwiczeń wojskowych, które rozpoczęły się w sobotę. Alec Hsu, który zaprojektował naszywkę i sprzedaje ją w swoim sklepie od zeszłego roku, zauważył spory wzrost zamówień po tym, jak tajwańska wojskowa agencja informacyjna opublikowała w sieci zdjęcie, na którym widać pilota właśnie z takim symbolem na przedramieniu. Czytaj też: Manewry chińskiej armii wokół Tajwanu. "Wojsko gotowe do walki" - Chciałem podnieść morale naszych żołnierzy poprzez zaprojektowanie tej naszywki - podkreśla Hsu. Jak dodaje, aby sprostać zwiększonemu popytowi, musiał zamówić więcej materiałowych symboli. Co więcej, wśród klientów są zarówno wojskowi, jak i cywile. Napięcie na linii Chiny-Tajwan. Naszywki z Kubusiem Puchatkiem i niedźwiedziem symbolem oporu Naszywka dostępna w dwóch kolorach - czerwonym i niebieskim - przedstawia czarnego niedźwiedzia (będącego symbolem tajwańskiej tożsamości). W jednej łapie trzyma flagę Tajwanu, a drugą uderza Puchatka. Wszystko opatrzone jest hasłem "Scramble", co można tłumaczyć m.in. jako ubieganie się bądź rozchwytywanie. Jak podkreśla CNN, jest to nawiązanie do tego, co "piloci z wyspy musieli robić ze zwiększoną częstotliwością w ciągu ostatnich trzech lat, kiedy Chiny zaczęły wysyłać więcej samolotów do strefy identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu". Naszywki przyciągnęły również uwagę Przedstawicielstwa Gospodarczego i Kulturalnego Tajpej, na profilu którego napisano: "Gdzie możemy dostać taką łatkę! Gwarantowane bycie bestsellerem!". Siły powietrzne Tajwanu przekazały w rozmowie z Reutersem, że "nie zachęcają" swoich ludzi do noszenia takowych naszywek, ale "zachowują otwartą postawę" wobec wszystkiego, co przyczynia się do podniesienia morale.