Cięta riposta Białego Domu. "Mówiliby po niemiecku"

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
- Francuzi mówiliby po niemiecku, gdyby nie pomoc Stanów Zjednoczonych - tak rzeczniczka Białego Domu skwitowała niewinny żart francuskiego europosła. Raphaël Glucksmann sugerował, że administracja Donalda Trumpa powinna oddać Francji Statuę Wolności, bo "opowiedziała się po stronie tyranów" przeciwko Ukrainie. Amerykanie otrzymali słynny monument w prezencie blisko 140 lat temu.

Stanowisko Stanów Zjednoczonych wobec trwającej wojny ukraińsko-rosyjskiej jest niezrozumiałe dla części elit Unii Europejskiej. Wyraz swojemu niezadowoleniu dał francuski europoseł reprezentujący socjalistów.
- Oddajcie nam Statuę Wolności. Powiemy Amerykanom, którzy zdecydowali się stanąć po stronie tyranów, Amerykanom, którzy zwolnili badaczy za żądanie wolności naukowej. (...) Daliśmy ją wam w prezencie - mówił podczas konwencji partyjnej Raphaël Glucksmann.
USA. Biały Dom odpowiedział na sugestię francuskiego polityka
Glucksmann nawiązał również do masowych zwolnień w amerykańskich organizacjach. Szeroko zakrojone działania podjął Elon Musk, który dostał zadanie znalezienia oszczędności w budżecie federalnym.
- Jeśli chcecie zwolnić swoich najlepszych badaczy, jeśli chcecie zwolnić wszystkich ludzi, którzy dzięki swojej wolności i zmysłowi innowacyjnemu, zamiłowaniu do wątpliwości i badań uczynili wasz kraj wiodącą potęgą na świecie, to powitamy ich - wskazywał francuski polityk, oferując pomoc w przypadku emigracji.
Na te sugestie zareagowała rzeczniczka Białego Domu. - Francuzi mówiliby po niemiecku, gdyby nie pomoc Stanów Zjednoczonych - powiedziała Karoline Leavitt, nawiązując do amerykańskiego zaangażowania w czasie II wojny światowej.
Rzeczniczka Białego Domu określiła francuskiego europosła jako "anonimowego polityka niskiego szczebla".
Leavitt powtórzyła apel o "wdzięczność naszemu wspaniałemu krajowi". Ostatnio podobną frazę usłyszał z ust prezydenta i wiceprezydenta USA Wołodymyr Zełenski, kiedy przebywał w Białym Domu. Donald Trump i J.D. Vance oczekiwali wdzięczności za amerykańską pomoc udzieloną Ukrainie.
Statua Wolności. Prezent narodu francuskiego dla USA
Amerykanie otrzymali Statuę Wolności jako prezent od narodu francuskiego w 1886 roku. Budowa ogromnego pomnika trwała dwa lata. Neoklasycystyczna rzeźba znajduje się u ujścia rzeki Hudson w Nowym Jorku.
Statua Wolności upamiętnia współdziałanie obu narodów podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych w latach 1775-1783. W 1984 roku słynna rzeźba została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Sam pomnik ma postać kobiety trzymającej w prawej ręce pochodnię. Zaś w lewej dłoni umieszczono tablicę, na której zapisano datę uzyskania niepodległości przez Stany Zjednoczone.
Źródło: AFP, "The Guardian"
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!