Chwile grozy na lotnisku w Japonii. Doszło do zderzenia

Oprac.: Kajetan Leśniak
Na lotnisku Sapporo-Chitose w Japonii doszło do zderzenia samolotów - informuje agencja AFP. W kolizji brały udział maszyny należące do linii lotniczych Korean Air i Cathay Pacific. Nikt nie odniósł obrażeń. Jak dotąd nie przekazano danych na temat szkód materialnych.

Do groźnego incydentu doszło we wtorek w północnej części Japonii na wyspie i prefekturze Hokkaido. Samolot linii lotniczych Korean Air, podczas kołowania, uderzył w maszynę linii Cathay Pacific. Na pokładzie pierwszego samolotu w momencie zdarzenia przebywało 289 pasażerów i członków załogi. Druga maszyna była pusta. Nikt nie odniósł obrażeń.
W momencie wypadku na lotnisku Sapporo-Chitose panowały trudne warunki atmosferyczne. Od kilku dni na wyspie Hokkaido występują obfite opady śniegu. Tylko we wtorek doprowadziły one do odwołania 46 lotów.
Japonia. Zderzenie samolotów na lotnisku
Żadna z linii lotniczych nie podała informacji na temat wielkości wyrządzonych szkód. W obu przypadkach samoloty nie były jednak zdolne do dalszej podróży i pasażerowie musieli zostać przeniesieni do innych maszyn.
Publiczny nadawca NHK pokazał nagranie, na którym widać samolot linii Korean Air ze złamaną końcówką skrzydła. W przypadku maszyny Cathay Pacific uszkodzony został tył samolotu.
Lokalne media przekazały, że po incydencie lotniskowa straż pożarna została postawiona w stan gotowości. Ponieważ nie doszło do wycieku paliwa ani pożaru, interwencja służb nie była konieczna, podaje AFP.
Incydent w Japonii. Samolot w płomieniach
Dwa tygodnie przed incydentem w Sapporo doszło do tragedii na innym japońskim lotnisku. Drugiego dnia stycznia w tokijskim porcie lotniczym Haneda zderzyły się samolot linii lotniczych Japan Airlines i jednostka Straży Przybrzeżnej. W wypadku zginęło pięć osób. Do tragedii doszło, gdy samolot pasażerski lądował, a maszyna Straży Przybrzeżnej przygotowywała się do startu.
Po zderzeniu samolot linii Japan Airlines stanął w płomieniach. Na jego pokładzie było niemal 400 osób. Mimo to, dzięki szybkim działaniom załogi, wszyscy bezpiecznie opuścili samolot. Wkrótce potem maszyna całkowicie spłonęła. Szczęścia nie mieli za to pasażerowie samolotu Straży Przybrzeżnej. Z sześciu osób przebywających na pokładzie w momencie zdarzenia uratował się jedynie pilot.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!