Jak poinformowało Centralne Dowództwo USA (CENTCOM), przeciwokrętowy pocisk balistyczny został wystrzelony przez rebeliantów Huti około godziny 11:30 czasu lokalnego. Rakieta trafiła w statek, poważnie go uszkadzając, w trakcie realizacji tranzytu przez Zatokę Adeńską. Na pokładzie "True Confidence" pływającego pod banderą Barbadosu znajdowała się międzynarodowa załoga. Służby biorące udział w akcji ratunkowej potwierdziły, że ostrzał spowodował śmierć trzech osób, cztery kolejne zostały ranne. Nie podano jednak narodowości ofiar ataku i osób, które trafiły do szpitala. Wiadomo też, że wśród osób hospitalizowanych trzy osoby znajdują się w stanie krytycznym, co może zwiększyć tragiczny bilans. Marynarze, który zginęli w wyniku ostrzału to pierwsze ofiary śmiertelne ataków przeprowadzanych przez Huti na statki żeglujące przez Morze Czerwone. Bojownicy tłumaczą, że jest to rodzaj wsparcia dla palestyńskiego Hamasu. W krótkim komunikacie wydanym przez CENTCOM zapowiedziano wszczęcie szczegółowego śledztwa, które poprowadzą eksperci z krajów zrzeszonych w koalicji skierowanej przeciwko rebeliantom. Mowa m.in. o przedstawicielach USA, Francji i Niemiec. "Tak lekkomyślne ataki Hutich zakłóciły światowy handel i odebrały życie międzynarodowym marynarzom" - czytamy w oświadczeniu. Ataki na cywilne statki. Huti ostrzeliwują kolejne transportowece Tragiczny w skutkach atak na "True Confidence" to już piąty atak rakietowy przeprowadzony przez bojowników ruchu Huti w ciągu zaledwie dwóch dni. Rebelianci wykorzystują fakt dużego ruchu w regionie, ponieważ Morze Czerwone jest jednym z najruchliwszych szlaków morskich świata. W odpowiedzi na te działania wojska amerykańskie i brytyjskie prowadzą regularne naloty na cele Huti znajdujące się w Jemenie. Region jest także stale patrolowany przez okręt USS Carney, który regularnie zestrzeliwuje pociski wystrzeliwane przez bojowników. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!