Błoto i woda w Los Angeles. Burza uderzyła w osłabione tereny
Najpierw ogień, teraz woda. Pogoda nie lituje się nad Los Angeles. Słynne miasto jeszcze niedawno zmagało się z najgorszymi pożarami w swojej historii. Ogień zniszczył słynne dzielnice miasta, takie jak Malibu czy Palisades oraz osłabił okoliczne wzgórza. Teraz do tej części Kalifornii dotarły jedne z najsilniejszych burz w sezonie. Drogi zamieniają się w rwące strumienie. W Malibu woda porwała samochód ze strażakiem w środku. Mężczyzna trafił do szpitala.

W czwartek wieczorem nad Los Angeles dotarł potężny system burzowy, napędzany przez rzekę atmosferyczną. Przyniósł gwałtowne ulewy: miejscami w ciągu dwóch dni spadło około 18 cm deszczu. Pojawiają się doniesienia o lokalnych osuwiskach.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Wzgórza Hollywood się osuwają
Bardzo silna burza spowodowała poważne utrudnienia w rejonie metropolii. W piątek rano prądu nie miało około 16 tys. domów. Na ulice Los Angeles osuwało się błoto z osłabionych przez wcześniejsze pożary wzgórz Hollywood.
Jak podaje straż pożarna Los Angeles, w okolicach Malibu zeszła lawina błotna, zalewając część słynnej ulicy Mulholland Drive warstwą około 20 cm błota.
Do piątkowego wieczora obowiązują nakazy ewakuacji niektórych domów w dzielnicy Palisades, z powodu możliwych kolejnych osuwisk.
Wzgórza wokół Los Angeles mocno ucierpiały szczególnie w pożarze Palisades, który w styczniu zniszczył tysiące domów i pochłonął ponad 8 tys. hektarów. Pozbawione roślinności zbocza są teraz niestabilne, a intensywne deszcze mogą doprowadzić do dalszych osuwisk.
Samochód ze strażakiem w środku spłynął na plażę
Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w rejonie Malibu. Należący do straży pożarnej Los Angeles SUV został zmyty z drogi Big Rock przez wezbrany strumień i rzucony na plażę. Zdarzenie zostało nagrane, a film zamieszczono w mediach społecznościowych:
Na szczęście kierującemu samochodem strażakowi nic się nie stało - poinformował rzecznik straży w Los Angeles, Erik Scott. Mężczyzna doznał tylko powierzchownych obrażeń, został przewieziony do szpitala, gdzie je opatrzono.
Kalifornia szykuje się na powodzie
W okolicach Los Angeles czas trwają ulewy. Synoptycy prognozują, że w najbliższym czasie spadnie tam kolejne około 15 cm deszczu.
Burmistrz Los Angeles Karen Bass powiedziała, że miasto przygotowuje się na powodzie błyskawiczne i lawiny błotne. Do dyspozycji mieszkańców przygotowano ponad 6,5 tys. worków z piaskiem, w newralgicznych miejscach ustawiono też betonowe zapory przeciwpowodziowe o łącznej długości ponad dwóch kilometrów.
W południowej Kalifornii ustawiono zabezpieczenia na długości niemal 200 kilometrów. Zużyto w tym celu ponad 319 tys. worków z piaskiem, a w akcjach uczestniczy ponad 240 jednostek straży pożarnej oraz ponad 400 strażaków z ośmiu hrabstw.
Jednocześnie służby na bieżąco starają się oczyszczać przepusty i studzienki kanalizacyjne, by usprawnić przepływ wody.
Przetaczające się nad Kalifornią burze to jedne z serii tego typu potężnych zdarzeń, które dotykają Stany Zjednoczone. Prognozy wskazują, że w kolejnych dniach przez ten kraj przejdą jeszcze dwa tego typu silne systemy.
Zobacz również:
Źródło: ABC, NBC, CNN
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!