Katastrofa w amerykańskim liceum. Setki ton śniegu to było za dużo

Amerykanie cały czas zmagają się z atakami zimy. Śnieżyce cały czas smagają duże połacie USA. W stanie Oregon było o włos od tragedii, kiedy pod masą śniegu zawalił się dach sali gimnastycznej jednego z liceów. Całe zdarzenie uwiecznił system monitoringu. Fatalne warunki powodują ogromne utrudnienia. W niektórych stanach zamknięto szkoły, a w Wirginii ogłoszono nawet stan wyjątkowy. W najbliższym czasie starcie ze złą pogodą czeka mieszkańców Kalifornii.

Moment zawalenia się dachu sali gimnastycznej w liceum w Medford w stanie Oregon, uchwycony przez monitoring. Na dachu leżało ponad 317 ton śniegu
Moment zawalenia się dachu sali gimnastycznej w liceum w Medford w stanie Oregon, uchwycony przez monitoring. Na dachu leżało ponad 317 ton śnieguNewsWatch 12/XPUSTE

Liceum w mieście Medford w stanie Oregon poinformowało w mediach społecznościowych o zawaleniu się dachu sali gimnastycznej. Nie nie wytrzymał on naporu śniegu. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store

Runął dach zawalony śniegiem. Jest nagranie

Jak możemy przeczytać na profilu liceum North Medford na Facebooku, do zdarzenia doszło o godz. 10:47 lokalnego czasu, jednak pierwsze oznaki problemów zauważono jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia.

Władze szkoły podają, że w piątek po południu odkryto pęknięcia w jednym ze wsporników dachu sali gimnastycznej. W związku z tym obiekt ewakuowano i zabroniono wstępu do sali.

Na miejscu pojawili się strażacy, którzy starali się odciążyć zawaloną śniegiem konstrukcję. Ocenia się, że na dachu sali gimnastycznej leżało około 317 ton śniegu. Wsporniki nie wytrzymały jego naporu i ostatecznie dach się zawalił, co wyraźnie widać na nagraniach z monitoringu:

Nikt nie zginął, ani nie został ranny, choć chwile grozy przeżyli pracujący przy dachu specjaliści. Na jednym z nagrań widać osoby na wysięgniku znajdujące się tuż przy walącym się dachu. Im również nic się nie stało.

Jak podają władze liceum, uszkodzona sala gimnastyczna została odizolowana od reszty zabudowań i obecnie trwa ocena zniszczeń.

Masy śniegu, a także dojmujący mróz dają się we znaki również w innych częściach Stanów Zjednoczonych.

Śnieg za oknem, "nie ma jak w domu"

Przez wiele amerykańskich stanów w ostatnich dniach przetaczają się kolejne burze, napędzane przez rzeki atmosferyczne.

We wtorek potężne śnieżyce i mróz przetoczyły się przez północno-wschodnie stany, powodując oblodzenie na wielu drogach oraz doprowadzając do zamknięcia licznych szkół. Do nocy w stanie Wirginia prawie 12 tys. odbiorców nie miało prądu.

"Tej nocy zostańcie w domach i nie wyruszajcie na drogi" - zalecał stanowy departament transportu w mediach społecznościowych, okraszając to memem z fragmentem filmu "Czarnoksiężnik z krainy Oz" z Dorotką i hasłem "Nie ma jak w domu":

Z kolei w części stanów Baltimore i Waszyngton notowano opady w okolicach 2,5 cm na godzinę. W środę z powodu złej pogody w Waszyngtonie zamknięto wszystkie publiczne szkoły.

Gubernator Wirginii Glenn Youngkin ogłosił stan wyjątkowy, we wtorek zamknięte były tam szkoły i rządowe instytucje. Policja stanowa informowała o około 700 wypadkach na drogach.

Fatalnej pogody synoptycy spodziewają się w najbliższym czasie w Kalifornii. Nad ten stan w środę wieczorem ma dotrzeć rzeka atmosferyczna, której szczyt przypadnie w czwartek - ostrzega służba pogodowa NWS.W tej części USA możliwe będą potężne ulewy i podtopienia. W środkowej i południowej Kalifornii przygotowano już ponad 700 tys. worków z piaskiem.

Źródło: ABC, Weather.gov

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Sasin w ''Graffiti'' o propozycjach deregulacyjnych dla rządu: Teatr z pokazywaniem palcem pana Brzoski, to był dosyć żenujący spektaklPolsat NewsPolsat News