Białoruś testuje nową broń. Alarm w kilku regionach Ukrainy
Białoruska armia przeprowadziła testy nowego, przeciwlotniczego pocisku kierowanego dla kompleksu "Buk-MB2". Wystrzału dokonano z byłego poligonu usytuowanego w pobliżu granicy z Ukrainą, co spowodowało ogłoszenie alarmu w kilku regionach tego kraju.
O testach nowej broni jako pierwszy poinformował zespół analityczny "Białoruski Gajun". Jak przekazali tamtejsi analitycy ćwiczenie zorganizowane zostało na terenie byłego poligonu wojskowego Merlinsky, gdzie wcześniej ogłoszono strefę ograniczeń lotów.
Jednocześnie, zdaniem ekspertów wojskowych, istnieje duże prawdopodobieństwo kolejnych wystrzałów. Będzie to miało swoje konsekwencje także dla Ukrainy i jej północnych regionów, gdzie ogłaszane wówczas będą alarmy powietrzne.
"Przypominamy, że strefa ograniczeń obowiązuje do 20 grudnia, co oznacza, że niewykluczone, że w nadchodzących dniach starty rakiet z tego obszaru będą kontynuowane" - czytamy w raporcie zespołu analitycznego.
Białoruś. Państwowe instytucje potwierdzają testy
Doniesienia "Białoruskiego Gajuna" potwierdzone zostały przez Państwowy Komitet Wojskowo-Przemysłowy Białorusi. W specjalnym komunikacie po krótce opisano możliwości pocisków kierowanych, które przeznaczone będą dla kompleksu "Buk-MB2".
Nowy pocisk noszący techniczną nazwę "9M318" to rakieta, która docelowo wykorzystywana będzie do zwalczania różnego typu celów, m.in. celów aerodynamicznych, taktycznych rakiet balistycznych, przeciwlotniczych i przeciwokrętowych.
Pocisk wyposażony będzie w głowicę samonaprowadzającą, co znacząco zwiększy prawdopodobieństwo trafienia w cel. Umożliwi także tzw. uwolnienie kanału docelowego systemu przeciwlotniczego, co oznacza, że kompleks "Buk-MB2" nie będzie musiał czekać do momentu eksplozji, by wystrzeliwać kolejne rakiety.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
