Około godziny 10:40 we wtorek papież Franciszek wszedł do szpitala Policlinico Gemelli na badanie kontrolne - przekazała agencja. Jak podały później włoskie media, papież spędził w szpitalu około 40 minut. Franciszek, który w marcu obchodził dziesiątą rocznicę swojego pontyfikatu, w ostatnich latach cierpiał na wiele dolegliwości. W lipcu 2021 r. usunięto mu część okrężnicy w ramach operacji mającej na celu leczenie bolesnej choroby jelit - przypomina agencja Reutera. Watykan: Odwołano audiencje papieża Franciszka Wszystkie audiencje papieża Franciszka zaplanowane na ostatni piątek maja w Stolicy Apostolskiej musiały zostać odwołane z powodu złego samopoczucia głowy Kościoła. Rzecznik Watykanu Matteo Bruni przekazał wówczas dziennikarzom, że ze względu na gorączkę "papież Franciszek nie przyjął nikogo rano na audiencji". Jak podała agencja Reutera, była to odpowiedź na pytanie reportera o to, dlaczego żaden z dziennikarzy nie został uwzględniony w jego harmonogramie spotkań. Rzecznik Watykanu nie podał wówczas żadnych dalszych szczegółów na temat stanu zdrowia 86-letniego papieża. Dziennikarze dopytywali jednak o stan zdrowia głowy Kościoła, do czego odniósł się sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin. - Papież był zmęczony, wczoraj miał bardzo intensywny dzień, spotkał się z wieloma osobami - zaznaczył Parolin. Papież Franciszek: Wciąż żyję Zdrowie papieża Franciszka wzbudziło spore zainteresowanie pod koniec marca, kiedy media obiegła informacja, że ten trafił do szpitala. Po audiencji generalnej 86-latek pojechał karetką do rzymskiej kliniki Gemelli. Jak wówczas stwierdzono, Ojciec Święty miał zapalenie oskrzeli o podłożu infekcyjnym. Stan zdrowia papieża się poprawił i już kilka dni później opuścił szpital. Franciszek potwierdził, że źle się poczuł po audiencji i dodał: - Ale nie bałem się - zaznaczył i podkreślił, że "wciąż żyje".