Wszystkie audiencje papieża Franciszka zaplanowane na piątek w Stolicy Apostolskiej musiały zostać odwołane z powodu złego samopoczucia głowy Kościoła. Rzecznik Watykanu Matteo Bruni przekazał dziennikarzom, że ze względu na gorączkę "papież Franciszek nie przyjął nikogo rano na audiencji". Jak podaje agencja Reutera, była to odpowiedź na pytanie reportera o to, dlaczego żaden z dziennikarzy nie został uwzględniony w jego harmonogramie spotkań. Rzecznik Watykanu nie podał żadnych dalszych szczegółów na temat stanu zdrowia 86-letniego papieża. Watykan: Odwołano audiencje papieża Franciszka. "Był zmęczony" Dziennikarze dopytywali jednak o stan zdrowia głowy Kościoła, do czego odniósł się sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin. - Papież był zmęczony, wczoraj (w czwartek -red) miał bardzo intensywny dzień, spotkał się z wieloma osobami - zaznaczył Parolin. Jak przypomniał, czwartek był dniem licznych audiencji, po których Franciszek uczestniczył po południu w spotkaniu zorganizowanym w Rzymie przez ruch edukacyjny Scholas Occurrentes. Jak stwierdził watykański sekretarz stanu, "wytrzymałość jest do pewnego momentu". W niedzielę papież ma odprawić mszę z okazji uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Na poniedziałek Watykan zapowiedział wizytę prezydenta Włoch Sergio Mattarelli u Franciszka. Stan zdrowia papieża. Wcześniej chorował na zapalenie oskrzeli Zdrowie papieża Franciszka wzbudziło spore zainteresowanie w marcu, kiedy media obiegła informacja, że ten trafił do szpitala. Końcem marca, po audiencji generalnej 86-latek pojechał karetką do rzymskiej kliniki Gemelli. Jak wówczas stwierdzono, Ojciec Święty miał zapalenie oskrzeli o podłożu infekcyjnym. Stan zdrowia papieża się poprawił i już kilka dni później opuścił szpital. Franciszek potwierdził, że źle się poczuł po audiencji i dodał: - Ale nie bałem się - zaznaczył i podkreślił, że "wciąż żyje".