W środę w Erywaniu miał miejsce szczyt OUBZ, w którym wziął udział m.in. szef rosyjskiego MSZ. Ławrow zwrócił na siebie uwagę, gdy podczas sesji fotograficznej został poproszony przez jedną z fotoreporterek o przesunięcie się, by lepiej widoczny był stojący za nim minister obrony Rosji Siergiej Szojgu. - Jeszcze czego, twoim zadaniem jest robić zdjęcia, a nie mówić, co mamy robić - odpowiedział Ławrow i nie ruszył się nawet o krok. Jak słychać na nagraniu, słowa Ławrowa wywołały śmiech u zebranych. Widać także, że do końca zdjęć Ławrow dyskutował z ministrem spraw zagranicznych Armenii Araratem Mirzoyanem, który na słowa rosyjskiego dyplomaty rozłożył ręce. Według relacji rosyjskich mediów, zachowanie Ławrowa zostało ocenione, jak "żartobliwe skarcenie fotografiki". Inaczej wydarzenie oceniły ukraińskie media. "Naczelne dyplomatyczne bydło Kremla pokazało mistrzowską klasę komunikacji z fotografami" - skomentowała ukraińska agencja Unian. Armenia. Przedstawiciele rosyjskiej władzy pojawili się na szczycie OUBZ W stolicy Armenii trwa posiedzenie Rady Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ). W skład organizacji wchodzą: Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosja i Tadżykistan. ZOBACZ: Armenia: Władimir Putin nie chciał mówić o Ukrainie w obecności kamerW środę w Erywaniu przebywa także Władimir Putin, który spotkał się z przywódcami krajów OUBZ, a także miał zaplanowane spotkanie z premierem Armenii Nikolem Paszynianem.