Bezpośrednio przed szczytem NATO prezydent Andrzej Duda udzielił odpowiedzi na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej w Wilnie. Prezydent wyraził zadowolenie z powodu zgody Turcji na akcesję Szwecji do Paktu Północnoatlantyckiego. - Czekaliśmy na tę decyzję do ostatniej chwili, a obecność Finlandii i - mam nadzieje niedługo Szwecji - ogromnie wzmacnia Sojusz, szczególnie w naszym regionie - podkreślił. Szczyt NATO w Wilnie. Andrzej Duda: Musimy być jednością, dbamy o interesy Ukrainy - Polska jest częścią Paktu Północnoatlantyckiego, musimy być jednością. Załatwiamy tutaj sprawy nie dla siebie, a dla całego Sojuszu, dla wschodniej flanki NATO, także dla państw bałtyckich, dbamy również o interesy Ukrainy, która od ponad oku broni się przed brutalną agresją rosyjską. W naszym interesie jest pokój, wycofanie sił Rosji i przywrócenie prymatu prawa międzynarodowego - powiedział Duda. Prezydent ocenił, że jednym z tematów, jaki będzie chciał poruszyć podczas rozmów z przywódcami państw Paktu jest relokacja rosyjskiej broni jądrowej na Białoruś, a także obecność Grupy Wagnera w tym państwie. - Myślę, że mogę powiedzieć, że całe polskie społeczeństwo rozumie, że musimy wydawać więcej na obronność, by zwiększyć nasze zdolności wojskowe - zaznaczył prezydent. Andrzej Duda oznajmił również, że NATO powinno stworzyć "jasną i prostą ścieżkę dla Ukrainy" na drodze do członkostwa w Sojuszu. Mariusz Błaszczak, Zbigniew Rau i Tomasz Szatkowski podczas rozmów na szczycie NATO Po rozmowie z dziennikarzami Duda udał się na rozmowy w ramach szczytu w Wilnie. Wraz z prezydentem na spotkanie przywódców udali się także minister obrony Mariusz Błaszczak, minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau oraz stały przedstawiciel Polski przy Sojuszu Tomasz Szatkowski.