W poniedziałek samolot Jet2 LS302 lecący z Alicante w Hiszpanii do Irlandii wylądował na międzynarodowym lotnisku w Belfaście o 14:35. Pasażerowie nie mogli jednak od razu opuścić pokładu, ponieważ jak się okazało, jeden z pasażerów wykazywał objawy choroby zakaźnej. Irlandia. Akcja na lotnisku. Powodem pasażer Od razu po wylądowaniu w Wielkiej Brytanii wydano pilne ostrzeżenie zdrowotne dla osób znajdujących się na pokładzie i samolot musiał pozostać na płycie lotniska. Wezwano urzędników portowej służby zdrowia, aby zbadali sytuację. Jak podaje "The Mirror", alarm wszczęto po tym, jak u jednej z osób zaczęto podejrzewać ospę wietrzną. Typowymi objawami dla tej choroby jest gorączka, osłabienie i wysypka skórna. Krótka interwencja służb pozwoliła jednak na wykluczenie choroby. Wszyscy pasażerowie mogli spokojnie opuścić pokład. Akcja na lotniku. Niewielkie opóźnienie Rzecznik tanich linii lotniczych wydał oświadczenie, w którym przeprosił pasażerów za niedogodności i opóźnienie. "Możemy potwierdzić, że urzędnicy weszli dziś na pokład lotu LS302 po doniesieniach o podróżującym wykazującym możliwe objawy ospy wietrznej. Pasażerowie opuścili samolot z niewielkim opóźnieniem, przepraszamy za wszelkie niedogodności" - przekazał rzecznik cytowany przez brytyjski dziennik. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!