Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Afera wokół polskiego statku. Pół tony nielegalnej substancji

Kilkanaście 40-kilogramowych paczek z nielegalną substancją zostało znalezionych na pokładzie polskiego masowca "Jawor". Według rzecznika PŻM towar miał zostać podrzucony, gdy okręt znajdował się na kotwicowisku w brazylijskim porcie Sao Luis. Inną wersję wydarzeń sugeruje lokalny serwis informacyjny.

Nielegalne substancje odnalezione na polskim okręcie
Nielegalne substancje odnalezione na polskim okręcie/polsteam.com/

Według rzecznika Polskiej Żeglugi Morskiej Krzysztofa Gogola marynarze odkryli narkotyki w piątek; kapitan statku - zgodnie z procedurami - o znalezieniu podejrzanego ładunku poinformował agenta, a ten policję.

Nielegalne substancje na polskim okręcie. Rzecznik PŻM: Policję powiadomił kapitan statku

"Przybyli na miejsce helikopterem funkcjonariusze ujawnili, że w paczkach znajdują się narkotyki. Policja wszczęła dochodzenie dotyczące ujawnionej kontrabandy. Na jutro planowane jest przesłuchanie członków załogi. Nikt nie został zatrzymany" - przekazał w niedzielę PAP Krzysztof Gogol.

Masowiec Polskiej Żeglugi Morskiej m/s "Jawor" przypłynął do Brazylii z Rotterdamu. Z Sao Luis ma płynąć z ładunkiem zboża do Kartageny w Hiszpanii. Gogol zaznaczył że przez brazylijskie porty prowadzi szlak narkotykowy, z Ameryki Południowej do Europy. "A statki handlowe są coraz częściej wykorzystywane przez narkotykowe kartele jako środek transportu narkotyków" - powiedział.

Według rzecznika PŻM, narkotyki zostały podrzucone w nocy, kiedy statek czekał na kotwicowisku przed wejściem do portu. Jak powiedział Gogol, prawdopodobnie jakaś mała jednostka podpłynęła do statku, doszło do abordażu i ukrycia narkotyków. "Umieszczono je w jednym ze schowków określanych jako void space. To puste pomieszczenie między nadbudówką a ładowniami" - opisał rzecznik PŻM.

Podkreślił, że takie pomieszczenia na statku są zaplombowane. Kiedy statek stał na kotwicowisku, plomby były regularnie sprawdzane. W piątek rano plomby na wejściu do tego schowka nie było, co zauważył jeden z marynarzy i zaalarmował kapitana jednostki, a ten podjął dalsze działania, informując armatora.

Powiadomiona o podejrzanym ładunku policja wysłała na statek śmigłowiec z funkcjonariuszami, a ci ustalili, że w paczkach znajduje się prawdopodobnie kokaina. Gogol twierdzi, że pakunków było kilkanaście. Każdy ważył 40 kg. Były owinięte czarną folią.

Dodał, że PŻM poinformowała o sprawie m.in. wiceministra infrastruktury Arkadiusza Marchewkę. O zdarzeniu zawiadomiono już rodziny marynarzy i polskie władze.

Członkowie załogi mogli być zamieszani w przemyt?

Nieco inną wersję wydarzeń przedstawił serwis G1 Globo. Jak donosi, statek był w trakcie nocnego dokowania, gdy na pokład weszli funkcjonariusze policji federalnej. W magazynie znajdującym się na dziobie statku mieli odnaleźć paczki z narkotykami. "Istnieje podejrzenie, że kokaina została przetransportowana z pomocą członków załogi, gdy statek był zakotwiczony" - czytamy.

Skonfiskowany towar ma zostać spalony. Wszczęto dochodzenie, które ma wyjaśnić ewentualny udział załogi w przestępstwie. Służby mają również ustalić, skąd pochodziły narkotyki i gdzie miały zostać dostarczone.

Według PAP, załoga m/s "Jawor" składa się z 20 osób - Polaków, Ukraińców, Bułgarów i Rumunów. Jak donosi serwis G1 Globo, marynarze obecni na pokładzie byli jednak ukraińskiego pochodzenia.

---

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Sprawa dopłat do mieszkania Gajewskiej i Myrchy w "Śniadaniu Rymanowskiego"/Polsat News/Polsat News

PAP/INTERIA.PL

Zobacz także