Na Odrze Zachodniej trwa walka o uratowanie jak największej liczby ryb. Alarm podnieśli wędkarze, którzy zauważyli masowe duszenie się osobników przez dramatycznie niską zawartość tlenu w wodach rzeki. Mimo rządowych zapewnień, że sytuacja powoli się stabilizuje i środowisko powraca do normalności, nagranie mężczyzny prowadzącego profil Fishman_13 na Facebooku zdaje się temu przeczyć. Przyducha w Odrze Zachodniej. "To wszystko teraz zdycha" - Patrzcie, co się dzieje. Te wszystkie ryby żyją. One się duszą. To wszystko padnie. To jest kwestia kilkunastu godzin. To wszystko teraz zdycha, dusi się. Nie tylko przy brzegu. To wszystko jest na całym odcinku do Moczył. To wszystko zaraz będzie przy ich pięknych żaglowcach - można usłyszeć na filmie nagranym w okolicach Dziewoklicza (kąpielisko w Szczecinie na prawym brzegu Odry Zachodniej). Autor filmu dziwi się, dlaczego nagrywająca niedaleko wejście na żywo ekipa TVP nie pokazuje tego swoim widzom. Widok jest przerażający. Setki ryb zbite w ławice wolno płyną tuż pod powierzchnią, z trudem łapiąc tlen. Dryfują blisko brzegu, nie odstrasza ich nawet podpływająca łódka wędkarzy. Nie mają sił nawet na ucieczkę - można je wyławiać z wody ręką. Dramatyczna sytuacja w Dziewokliczu. "Ryby się duszą" Nagranie udostępnił na swoim profilu m.in. Paweł Żuchowski, wieloletni korespondent RMF w Stanach Zjednoczonych. "To jest dramat. Moje tereny. Lata wędkowania na Odrze w rejonie Dziewoklicza. Chłopaki pokazują co się dzieje. Ryby się duszą" - komentuje. W kolejnym nagraniu z tej wizji lokalnej wędkarz wspomina o propozycji przekazanej lokalnym reporterom z TVP3 Szczecin. Według relacji autora mieli oni wspólnie wybrać się łódką i sfilmować skutki panującej w Odrze przyduchy. Jednak operator kamery miał odmówić, uzasadniając to "polityczną poprawnością". Ledwo żywe ryby w Odrze. Nie tylko Dziewoklicz W komentarzu do nagrania pojawiło się inne wideo od amatora wędkarstwa, na którym pokazana jest sytuacja panująca w Siadle Dolnym, zaledwie dwa kilometry od Dziewoklicza. Okazuje się, że tam też ryby są w agonalnym stanie, a część z nich już padła. Do spontanicznej akcji ratowania jeszcze żyjących ryb włączyli się mieszkańcy. Wspólnie ze strażakami organizują natlenianie wody. Na rzekę wypłynęły łodzie motorowe, które próbują natlenić powierzchnię ruchem wirnika. Zdając sobie sprawę z trwającego masowego pomoru w Odrze, wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki postanowił uruchomić pompy napowietrzania wody. Akcję mają koordynować wędkarze. "Typujemy lokalizację. Pierwsze pompy zadysponowałem do Siadła Dolnego. Kolejne wyruszą niebawem!" - czytamy na profilu wojewody.