TVN24 informował wcześniej nieoficjalnie, że prezydent Polski Andrzej Duda zwrócił się do Państwowej Komisji Wyborczej o zaopiniowanie 15 października, jako daty tegorocznych wyborów parlamentarnych. W rozmowie z PAP szef PKW nie zdradził, jaki termin wyborów został wskazany przez prezydenta w projekcie postanowienia, ponieważ - jak zaznaczył - ogłaszanie daty wyborów jest wyłączną kompetencją głowy państwa. Wybory parlamentarne. Prezydent ma tydzień na ogłoszenie daty Prezydent ma czas do 14 sierpnia, aby ogłosić datę tegorocznych wyborów, co oznacza, że głowie państwa zostało zaledwie kilka dni, aby poinformować o terminie. "Wybory do Sejmu i Senatu zarządza Prezydent Rzeczypospolitej nie później niż na 90 dni przed upływem czterech lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając wybory na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem czterech lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu" - głosi zapis w Konstytucji Rzeczypospolitej. Początkowo oczekiwano, że Andrzej Duda poda datę wyborów przed wylotem do Korei Południowej, jednak nic takiego się nie stało, a sama podróż została odwołana. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!