Burza po wpisie posłanki KO. Alarmowała o "dziurze Morawieckiego"
Izabela Leszczyna zarzuca politykom PiS ukrywanie faktycznego stanu finansów państwa. Posłanka Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że w "tegorocznym budżecie jest gigantyczna dziura Morawieckiego". Internauci oraz politycy grzmią, że tym samym opozycja wycofuje się z przedwyborczych obietnic. Była wiceminister finansów wypowiedziała się również na temat możliwości przedłużenia wakacji kredytowych.

Izabela Leszczyna, była wiceminister finansów w rządzie PO-PSL, zabrała głos ws. kondycji budżetowej państwa, zarzucając PiS-owi oszustwo. "Ukrywali przed wyborami, że w tegorocznym budżecie jest gigantyczna #dziuraMorawieckiego" - napisała. Pod wpisem posłanki pojawiło się ponad 2 tys. komentarzy.
Internauci zarzucali Koalicji Obywatelskiej, że tym samym wycofuje się z przedwyborczych obietnic jeszcze przed powołaniem rządu zjednoczonej opozycji.
"No ale jak to?! Przecież miało na wszystko wystarczyć i jeszcze obiecaliście obniżki podatków" - skomentowała Konfederacja, podkręślając, że bierze odpowiedzialność za "sporą część dziury", ponieważ politycy tego ugrupowania głosowali za ustawami covidowymi.
"Jak można tak gardzić własnymi wyborcami i drwić z ich inteligencji, jak to robicie od dwóch dni!?!?" - napisał Oskar Szafarowicz, działacz PiS.
Leszczyna: Budżet jest dziurawy. Ogarniemy bajzel po PiS
W kolejnym wpisie Izabela Leszczyna postanowiła odpowiedzieć "trollom z PiS-u" na liczne komentarze. Stwierdziła, że dalsze rządy Prawa i Sprawiedliwości "doprowadziłyby Polskę do bankructwa". Wskazała m.in. na brak środków z Krajowego Planu Odbudowy, upartyjnienie gospodarki, złodziejstwo publicznych pieniędzy oraz wysoką inflację".
"Wygrana KO i całej demokratycznej opozycji to gwarancja rozwoju i prawdziwego dobrobytu polskich rodzin".
Posłanka zapytana przez jednego z internautów o waloryzację emerytur odpowiedziała, że "będzie, tak jak zapowiadaliśmy". "Budżet jest dziurawy, bo PiS nie nadaje się do niczego, oprócz własnych brudnych interesów, ale 'ogarniemy' ten bajzel po nich" - dodała.
Leszczyna o wakacjach kredytowych: Może okazać się, że nie będą potrzebne
To niejedyna wypowiedź Izabeli Leszczyny dotycząca kwestii finansów publicznych. W rozmowie z portalem WP wypowiedziała się na temat możliwości przedłużenia wakacji kredytowych po zmianie rządu.
- Czas PiS-u mija. Tracą większość. Skoro ten projekt był dla nich taki ważny, mogli to wprowadzić jeszcze wtedy, gdy rządzili. Teraz decyzja o wakacjach kredytowych będzie decyzją nowego rządu - stwierdziła.
Jak dodała, "trzeba obserwować, jaki będzie odczyt inflacji w listopadzie i grudniu". - Jeśli będzie spadać, to prognozowany WIBOR prawdopodobnie również będzie niższy. A wtedy raty spadną i może okazać się, że wakacje kredytowe nie będą potrzebne - uznała.
W czwartek rzecznik rządu Piotr Müller przekazał, że "zgodnie z zapowiedziami projekt ustawy przedłużającej wakacje kredytowe na rok 2024 będzie procedowany przez rząd". "Premier Morawiecki wpisał go do harmonogramu kolejnego posiedzenia rządu" - uzupełnił.
Mariusz Błaszczak: Padł rekord świata w wycofywaniu się z obietnic wyborczych
Szef MON Mariusz Błaszczak stwierdził w mediach społecznościowych, że padł "rekord świata w wycofywaniu się z obietnic wyborczych". '"Nie ma pieniędzy", "Nie to mieliśmy na myśli", "Trzeba będzie poczekać". Oficjalnie ruszył festiwal wymówek w koalicji chaosu - napisał.
Natomiast rzecznik PiS Rafał Bochenek wymienił na portalu X kilka punktów programowych, z których rzekomo mają wycofać się politycy opozycji po objęciu władzy. "Po takich publicznych wypowiedziach polityków opozycji, już w kilku polskich domach słyszałem słowo, w kontekście niedzielnych wyborów: REASUMPCJA" - skomentował.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!