Lider Polski 2050 Szymon Hołownia na wspólnej konferencji z szefem Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem przekonywał, że współpraca ugrupowań "układa się wzorowo". Wybory europejskie 2024. PSL i Polska 2050 zawiązują koalicję - Idziemy razem w wyborach do PE po to, żeby pokazać, że jest trzecia droga do Europy, że jest w Polsce ugrupowanie, które reprezentuje tych, którzy ani nie są bezkrytycznymi "eurofanami", ale nie są też po stronie "polexitowców" - mówił marszałek Sejmu. Zadeklarował, że Trzecia Droga "chce iść do Europy po to, żeby w pragmatyczny sposób załatwić polskie sprawy, ważne dla polskich przedsiębiorców, naukowców, studentów, producentów". - Jesteśmy w Europie, będziemy w Europie i sprawimy, że Polska znowu w Europie będzie jednym z najsilniejszych, najmądrzejszy, najbardziej szanownych graczy - przekonywał. Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że "Europa potrzebuje Trzeciej Drogi, potrzebuje zmiany, powrotu do swych korzeni". - Nie możemy godzić się na bezkrytyczne patrzenie na wszystko to, co brukselscy urzędnicy proponują. Mamy swoją wrażliwość i pomysły - mówił wicepremier. Polska 2050 i PSL wystawią 130 kandydatów Zapowiedział, że program Trzeciej Drogi "będzie ukierunkowany na szczególne sprawy, które tu i teraz mają ogromne znaczenie". Szef PSL stwierdził, że chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo. - Mamy sojuszników w UE, a nie tak jak nasi poprzednicy w rządzie szukali tam wrogów - mówił Kosiniak-Kamysz. - Nie będzie odnowy UE bez Trzeciej Drogi - przekonywał. Wicepremier zapowiedział, że kolejną kwestią, która zostanie uwzględniona w programie obu ugrupowań, jest zdrowie. Stwierdził, że "głos Trzeciej Drogi będzie jeszcze silniejszy" jeśli osiągnie ona w wyborach wynik dwucyfrowy. - Łączymy siły - moim zdaniem - nie ostatni raz. To jest połączenie, które będzie kontynuowane - stwierdził Kosiniak-Kamysz. Zapowiedział, że ugrupowania wystawią łącznie 130 kandydatów. Wicepremier podkreślił również, że Trzecia Droga "nie szuka wrogów po stronie tych, z którymi tworzy koalicję rządową". Liderzy, dopytywani przez dziennikarzy, stwierdzili, że koalicja liczy na 14 proc., by wprowadzić do PE 8-10 europarlamentarzystów. Na listach mają się znaleźć "mocne nazwiska". Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE 6-9 czerwca. Polacy 9 czerwca będą wybierać 53 posłów do Parlamentu Europejskiego. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!