Obraził bezdzietne kobiety. Trump tłumaczy kandydata na wiceprezydenta
- Dorastał w bardzo interesującej sytuacji rodzinnej i ma poczucie, że rodzina jest dobrem. Nie widzę nic złego w mówieniu o tym - tłumaczył Donald Trump w kontekście kontrowersyjnej wypowiedzi kandydata na wiceprezydenta J.D. Vance'a. Słowa o "bezdzietnych kociarach", które padły ze strony senatora Ohio w jednym z wywiadów sprzed lat, przytoczone na nowo, wywołały burzę w amerykańskich mediach.
W poniedziałkowym wywiadzie dla Fox News Donald Trump odniósł się do kontrowersyjnej wypowiedzi J.D. Vance'a. Senator z Ohio obraził kobiety, które nie decydują się na potomstwo, nazywając je "bezdzietnymi kociarami". Słowa, które padły w wywiadzie z 2021 r. zostały ponownie wyciągnięte na światło dzienne w związku z ustanowieniem polityka republikańskim kandydatem na wiceprezydenta.
Wybory prezydenckie w USA. Donald Trump staje w obronie J.D. Vance'a
Zdaniem byłego prezydenta, Vance próbował zademonstrować jedynie swoje przywiązanie do życia rodzinnego. - Ma poczucie, że rodzina jest dobrem. Nie widzę nic złego w mówieniu o tym - stwierdził Trump.
Jak dodał, nie oznacza to, że kandydat na wiceprezydenta nie szanuje osób, które nie posiadają dzieci. - Nie jest przeciwny nikomu. Kocha rodzinę, to dla niego bardzo ważne - powiedział.
Donald Trump dodał, że sam nie jest zapalonym orędownikiem posiadania dzieci. - Wiesz, spotykasz właściwą osobę albo nie. Ale w wielu przypadkach, jesteś tak samo dobry, a nawet lepszy niż osoba, która ma rodzinę - stwierdził były prezydent.
J.D. Vance o kobietach, które nie mają potomstwa: Bezdzietne kociary
Obraźliwa wypowiedź J.D. Vance'a padła podczas wywiadu udzielonego w 2021 r. Tuckerowi Carlsonowi, w którym poruszono temat wiceprezydent Kamali Harris. Polityk przekonywał wówczas, że przyszłość demokratów leży w rękach "ludzi bez dzieci".
- Jaki sens ma to, że oddaliśmy nasz kraj w ręce ludzi, którzy nie mają w nim bezpośredniego udziału? - pytał.
- Kraj pod przywództwem demokratów to rządy bandy bezdzietnych kociar, nieszczęśliwych z powodu swojego życia i wyborów, których dokonały - stwierdził Vance.
Wybory w USA 2024. J.D. Vance tłumaczy się ze swoich słów. "Oczywisty sarkazm"
W ubiegły piątek kandydat na wiceprezydenta tłumaczył swoje słowa w programie "The Megyn Kelly Show". Wskazał, że wypowiedź była "oczywistym sarkazmem".
- Ludzie skupiają się tak bardzo na sarkazmie, a nie na esencji tego, co tak naprawdę powiedziałem (...) A esencja, przykro mi Megyn, jest prawdziwa - orzekł Vance, stwierdzając że Partia Demokratyczna stała się antyrodzinna i przeciwna posiadaniu dzieci.
J.D. Vance w 2014 r. ożenił się z mającą hinduskie korzenie Ushą Chilukuri Vance. Para doczekała się trojga dzieci. W tym samym roku ślub wzięła również Kamala Harris, która wyszła za Douglasa Emhoffa. Małżeństwo wychowuje wspólnie dwoje dzieci z poprzedniego związku mężczyzny.
Źródło: Fox News, CNN
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!