Niespodziewany "gość" konwencji demokratów. "To musiało się wydarzyć"
Po ubiegłotygodniowej konwencji demokratów w Chicago u kolejnych osób testy wskazują pozytywne wyniki na COVID-19, także w sztabie Kamali Harris. Przed wydarzeniem pojawiały się plotki, że na scenie ma pojawić się niespodziewany gość - amerykańska piosenkarka Beyoncé. Ostatecznie doniesienia te się nie sprawdziły, a zarażeni dziennikarze z przekąsem piszą, że "być może niespodzianką konwencji był koronawirus".
Po tygodniu obfitującym w wydarzenia związane z konwencją demokratów, pojawiają się kolejne doniesienia o pozytywnych wynikach testów na COVID-19 wśród jej uczestników. Z chorobą zmagają się m.in. członkowie sztabu wiceprezydent Kamali Harris.
Wybory prezydenckie USA 2024. COVID-19 u uczestników konwencji demokratów. "To musiało się wydarzyć"
Z ustaleń NBC News wynika, że wśród współpracowników kandydatki na prezydenta pojawiają się obawy, jak cała sytuacja wpłynie na zapowiadane na ten tydzień wydarzenia. Źródła stacji twierdzą, że jak dotąd objawy, z którymi walczą chorzy, są łagodne. Według jednego z informatorów nie ma także powodów, by martwić się o resztę personelu.
Od zakończenia konwencji w czwartek kolejni uczestnicy wydarzenia oraz dziennikarze informują o pozytywnych wyników testów na COVID-19. "Skoro w budynku na 18 tys. osób zmieściło się 20 tys., to musiało się wydarzyć" - ocenił Jaimey Sexton, ekspert polityczny z Chicago, który uczestniczył w konwencji i brał udział w wielu powiązanych z nią wydarzeniach.
Na spotkaniach każdego dnia gromadziły się tłumy, szczególnie w czwartek, podczas kluczowego przemówienia Kamali Harris. Tego wieczoru pojawiły się także plotki, że na scenie pojawi się niespodziewany gość, który "zrobi furorę". Wystąpić miała amerykańska piosenkarka Beyoncé (kandydatka demokratów wybrała jeden z jej utworów - "Freedom" jako motyw przewodni swojej kampanii). W pewnym momencie nawet media donosiły, że artystka rzeczywiście się pojawi, ale ostatecznie okazało się to nieprawdą.
Wybory prezydenckie USA 2024. "Niespodzianka" na konwencji demokratów. Nie było żadnych środków ochrony
"Być może niespodzianką konwencji demokratów był COVID-19" - napisała w serwisie X dziennikarka Kellie Meyer, dołączając do wpisu zdjęcie pozytywnego wyniku testu.
NBC News przypomina, że w 2020 roku - jeszcze zanim pojawiła się szczepionka na koronawirusa - demokraci odwołali zaplanowane wydarzenia. Podczas tegorocznej konwencji nie wprowadzono żadnych środków ochronnych, nie wymagano testów czy noszenia maseczek.
Latem w wielu miejscach, także w USA, obserwowany jest wzrost liczby zachorowań na COVID-19. Eksperci przewidują, że obecna fala może być nawet jedną z najpoważniejszych.
Źródło: NBC News
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
