Żołnierze z Korei Płn. na granicy z Ukrainą? Ujawniono "życzenia" Putina

Oprac.: Marta Stępień
We wtorek do Rosji przybył Kim Dzong Un. Nieoficjalnie przypuszcza się, że spotkanie dyktatora z Władimirem Putinem poświęcone będzie m.in. współpracy wojskowej, w tym ewentualnym zakupom przez Rosję północnokoreańskiej broni. Zdaniem eksperta ds. Korei Północnej, przywódca Rosji może chcieć od swojego sojusznika, by ten wysłał żołnierzy swojego kraju do stacjonowania przy granicy z Ukrainą.

- Władimir Putin potrzebuje od Korei Północnej amunicji, pocisków artylerii przeciwpancernej i ewentualnie siły roboczej, tj. żołnierzy północnokoreańskich, którzy stacjonowaliby na pograniczu Rosji i Ukrainy - mówi w rozmowie ze Sky News specjalista ds. Korei Północnej Song Yun Lee.
Ekspert podaje jednocześnie kilka przykładów, które potwierdzają te przypuszczenia.
Song Yun Lee: Rosja i Korea Północna potrzebują siebie nawzajem
- Tysiące północnokoreańskich pracowników nadal przebywa w Rosji pomimo podpisanej przez Rosję rezolucji ONZ w sprawie bezpieczeństwa z grudnia 2017 roku, wzywającej wszystkie państwa członkowskie ONZ do przymusowego odesłania do Korei Północnej wszystkich pracowników pracujących za granicą. Teraz Rosja potrzebuje większej liczby sił, biorąc pod uwagę wielkie straty i ofiary, jakie poniosła w tej wojnie - zauważa ekspert.
Przypomina, że przywódca Korei Północnej nie okazuje większego szacunku ani życiu ludzkiemu, ani nie troszczy się o losy swojego narodu. Według Song Yun Lee, negocjacje między Putinem a Kim Dzong Unem mają aspekt "utylitarny i pragmatyczny".
Specjalista zauważa również, że Korea Północna posiada zapasy broni, które może dostarczyć Rosji, więc oba kraje mogą twierdzić, że to spotkanie leży w ich "interesach narodowych".
Ekspert dodaje, że Kim musiał odwiedzić Putina, ponieważ "chce pozyskać od Rosji bardziej zaawansowane technologie wojskowe".
Wizyta Kim Dzong Una w Rosji
W niedzielę przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un wyruszył swoim opancerzonym pociągiem do Rosji. Według agencji KCNA Kimowi towarzyszy delegacja najwyższych rangą osobistości rządowych, w tym członków partii czy dowódców wojskowych. We wtorek Kim wjechał na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Bloomberg podaje, że głównym tematem negocjacji ma być dostawa północnokoreańskiej broni do Moskwy w zamian za technologię atomowych okrętów podwodnych i satelitów szpiegowskich.
Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!