Zasadzki na Rosjan. Kulisy spektakularnych ataków Ukrainy
Ukraina ujawniła kulisy ataków na ciężkie rosyjskie samoloty - A-50 i Tu-22M3. W rozmowie z dziennikarzami przedstawiciele wywiadu wojskowego (HUR) przekazali, że próby ataków na maszyny zaczęły się jeszcze w 2022 roku, ale na sukcesy trzeba było poczekać.
"Żadne siły zbrojne wcześniej nie zestrzeliły samolotu wczesnego ostrzegania Rosji" - wskazuje "The Times". W rozmowie z dziennikarzami wojskowi przekazali, że ataki na ciężkie rosyjskie samoloty wojskowe były planowane już do 2022 roku.
- W maju 2022 roku podjęliśmy decyzję o przywróceniu systemu S-200 i wykorzystywaniu go w walce - mówił przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego.
Ukraina zaczęła polowanie na rosyjskie samoloty jeszcze w 2022 roku
Jak wskazał, radzieckie systemy ziemia-powietrze S-200 został opracowane w celu nieszczania celów na długich dystansach i na dużych wysokościach. Wojskowy ujawnił, że służby musiały najpierw znaleźć osoby, które w ogóle będą w stanie obsługiwać systemy.
Jesienią 2023 roku podczas pierwszego użycia, pociski nie trafiły w cel, gdy samolot wczesnego ostrzegania A-50 zmienił kurs. Mimo to Ukraińcy wyciągnęli wnioski.
- To był przykład dla sił powietrznych, by nie bali się, że zostaną zestrzeleni. Przy pierwszej próbie, kiedy wystrzeliliśmy dwa pociski, mogli zobaczyć, jak szybko udało nam się ukryć system i ewakuować się - przekazał przedstawiciel wywiadu.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie wpadli w zasadzkę
W tym roku wojsko podjęło kolejne próby. W styczniu Ukraińcy polowali na A-50, który latał nad Morzem Azowskim. "Rosyjska załoga była przekonana, że znalazła się poza zasięgiem jakiegokolwiek zagrożenia. Mieli mniej niż dwie minuty na reakcje, nim uderzyły w nich pociski" - portal ujawnia kulisy ataku.
Ostatecznie rosyjski A-50 został trafiony. Po udanym ataku, także Rosja zmieniła swoją taktykę - cenne samoloty zostały wycofane z patrolowania Morza Azowskiego, by znalazły się poza zasięgiem systemu Patriot, które znajdowały się już w ukraińskim wojsku.
Jak zwraca uwagę "The Times", mimo że A-50 nie było już w zasięgu Patriotów, nadal znajdowały się w zasięgu S-200. Pozwoliło to na kolejny sukces ukraińskiej armii - kolejny rosyjski A-50 został zestrzelony przez S-200 w połowie lutego bieżącego roku.
Portal, powołując się na ujawnione dane przekazał, że w operacji na przełomie lutego i marca Ukraińcy zwabili Rosjan w pułapkę przy użyciu baterii S-300. Według Ukraińców podczas zasadzki, zniszczono sześć rosyjskich samolotów - cztery za pomocą systemu Patriot i dwa za pomocą sytemu S-200.
Kolejny sukces przyszedł w kwietniu, gdy przy użyciu systemu S-200 ukraińskie siły zestrzeliły rosyjski bombowiec strategiczny zdolny do przenoszenia broni jądrowej Tu-22M3.
Źródło: The Times
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!