Wielki sukces ukraińskiej "armii dronów". Pobiła rekord
Ukraińska "armia dronów" uderzyła w rekordową liczbę stanowisk rosyjskiej artylerii - poinformował wicepremier Mychajło Fiodorow. Jak podkreślił, dzięki osiągnięciu armia Kremla wystrzeli mniej pocisków na pozycje i miasta broniącej się przed inwazją Ukrainy.
Jak przekazał ukraiński wicepremier ds. innowacji i minister transformacji cyfrowej Mychajło Fiodorow, w zeszłym tygodniu ukraińskie bezzałogowce dokonały kolejnego przełomu.
"Z raportu tygodniowego wynika, że 'armia dronów' uderzyła w rekordową liczbę stanowisk rosyjskiej artylerii" - przekazał we wpisie w mediach społecznościowych.
Ukraina: Rekord "armii dronów". Wicepremier podał konkretne dane
Fiodorow wskazuje, że Rosjanie stracili 69 dział artyleryjskich i 17 dział samobieżnych. "Bardziej uszkodzona artyleria wroga oznacza mniej pocisków skierowanych w nasze pozycje i miasta na linii frontu" - zaznaczył.
Według władz w Kijowie, w sumie operatorzy ukraińskich dronów zlikwidowali już 220 jednostek rosyjskiego sprzętu, w czym znalazło się również 33 czołgów i 41 ciężarówek.
Zła passa Ukrainy. Izba Reprezentantów nie zgodziła się na dodatkową pomoc
Jak informowaliśmy w Interii, nadchodzą trudne czasy dla Ukrainy, ponieważ kolejne transze pomocowe dla walczącego sąsiada Polski mogą zostać radykalnie ograniczone.
Dotychczas najwięcej funduszy do Kijowa płynęło z Waszyngtonu. Tymczasem amerykański Kongres przyjął prowizorium budżetowe, w którym nie ma zdania o pomocy dla Ukrainy.
Biały Dom zabiegał wprawdzie o dodatkowe 24 mld dolarów na rzecz napadniętego przez Rosję państwa, jednak kontrolowana przez republikanów niższa izba parlamentu nie wyraziła na to zgody. Obecne rezerwy pozwalają na transfery pomocowe najwyżej do listopada lub grudnia.
Kłopoty mogą stanowić również relacje z Brukselą - na Słowacji wybory wygrała partia SMER, której lider Robert Fico głosił podczas kampanii wyborczej antyukraińskie hasła. Zdaniem eksperta PISM Łukasza Ogrodnika prorosyjski Viktor Orban może zyskać w Bratysławie sojusznika w swojej polityce blokowania wsparcia dla walczących żołnierzy.
- Najprawdopodobniej dojdzie do wstrzymania wsparcia wojskowego dla Kijowa, ograniczenia do minimum wsparcia politycznego, ale kontynuacji wsparcia humanitarnego - wylicza w rozmowie z Interią specjalista.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
