Szef NATO zwołał naradę. W tle eskalacja na ukraińskim froncie
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zdecydował o zwołaniu posiedzenia Rady Ukraina-NATO. W trakcie spotkania ambasadorów minister obrony Ukrainy ma przedstawić informacje dotyczące aktualnej sytuacji na froncie i problemów, z jakimi borykają się żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy.
Decyzję o organizacji spotkania potwierdziła w rozmowie z agencją Reuters rzecznik prasowa Sojuszu Farah Dahlalla.
Wojna w Ukrainie. Minister obrony poinformuje o sytuacji na froncie
- Spotkanie odbędzie się na szczeblu ambasadorów. Oczekuje się, że minister obrony Ukrainy Rustem Umerow poinformuje członków Sojuszu, za pośrednictwem łącza wideo, o sytuacji na polu walki oraz priorytetowych potrzebach armii - stwierdziła.
Posiedzenie zaplanowane zostało na dziś, nie podano jednak dokładnej godziny, o której odbędą się rozmowy.
- Spotkanie odbędzie się po niedawnych falach ciężkich rosyjskich ataków na ukraińską ludność cywilną i infrastrukturę. Członkowie NATO udzielili znaczącego wsparcia ukraińskiej obronie powietrznej i są zaangażowani w dalsze wzmacnianie obronności Ukrainy - wyjaśniła Dahlalla.
Rada Ukraina-NATO została utworzona w 2023 roku. Celem jest zapewnienie ścisłej koordynacji działań pomiędzy Sojuszem i Kijowem. W posiedzeniach najczęściej udział biorą ambasadorowie państw członkowskich oraz ukraińscy ministrowie.
Wojna w Ukrainie. Blockouty w ukraińskich miastach po atakach Rosjan
Jednym z tematów, który prawdopodobnie będzie omawiany w trakcie posiedzenia Rady Ukraina-NATO, będzie trudna sytuacja w sektorze energetycznym. W ciągu ostatnich dni Rosja przeprowadziła serię zmasowanych ataków rakietowych, których celem były m.in. obiekty infrastruktury krytycznej, w tym elektrownie.
O stratach mówiła na antenie telewizji publicznej ukraińska wiceminister energii Switlana Grynczuk.
- Wróg wystrzelił 127 rakiet, 109 dronów, wiele z nich rzeczywiście spowodowało zniszczenia w systemie energetycznym i znaczne szkody. Pracownicy energetyki pracują tam, gdzie pozwala na to sytuacja. Rzeczywiście wczoraj operatorzy systemu przesyłowego, aby zachować integralność, musieli wprowadzić harmonogramy wyłączeń awaryjnych - stwierdziła.
- Energetyka znów jest pod atakiem wroga, sytuacja jest trudna, ale pod kontrolą, a pracownicy energetyki robią wszystko, aby odbudować sprzęt, obiekty i ustabilizować pracę elektrowni - dodała.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!