Skład ropy w ogniu. Ukraina zadała cios Rosji

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
639
Udostępnij

Skład ropy naftowej w obwodzie rostowskim w Rosji stanął w ogniu po tym, jak uderzyły w niego drony. Zdarzenie potwierdził w mediach społecznościowych gubernator obwodu Wasilij Gołubiew. Jak dodał, nikt nie został ranny. W sieci pojawiły się informacje, że do ataku doszło około godz. 3:00 nad ranem, a obiekt zapłonął, kiedy spadły na niego dwa bezzałogowce.

Atak na skład ropy w obwodzie rostowskim w Rosji
Atak na skład ropy w obwodzie rostowskim w RosjiMapy Google/@AstrapressPUSTE

Siły ukraińskie zaatakowały skład ropy naftowej w południowej części obwodu rostowskiego w Federacji Rosyjskiej. Agencja Reutera, powołując się na informacje przekazane przez gubernatora obwodu Wasilija Gołubiewa przekazała, że obiekt stanął w ogniu.

Wojna na Ukrainie. Atak na rosyjski skład ropy

Wasilij Gołubiew poinformował w mediach społecznościowych, że na miejscu z ogniem walczą strażacy. Dodał też, że w ataku nikt nie odniósł obrażeń. Z kolei kanał Baza w sieci donosił we wtorek, że atak na magazyn ropy naftowej miał miejsce około godz. 3:00 nad ranem. "Podczas ataku dwa drony wylądowały na terenie składu ropy. Wybuchł pożar" - podkreślono.

Jak dodano, w momencie publikacji postu płonęły trzy zbiorniki. Ministerstwo Obrony Rosji przekazało, że nad obwodem rostowskim zniszczono cztery drony, jednak jak zwraca uwagę Reuters, w komunikacie nie wspomniano o uderzeniu w skład ropy. Podkreślono też, że Moskwa często nie publikuje pełnych informacji dotyczących poniesionych strat.

W sieci pojawiły się nagrania, na których widać buchające płomienie, które rozświetlały nocne niebo, a także kłęby gęstego dymu. Strona ukraińska nie odniosła się do doniesień o ataku.

Wojna na Ukrainie. Kijów zadaje ciosy Moskwie, kolejny taki przypadek

To nie pierwsze uderzenie Ukrainy na skład ropy w obwodzie rostowskim - do poprzedniego ataku doszło w nocy z 17 na 18 sierpnia. Rosyjskie media, powołując się na oficjalne stanowisko władz wskazywały, że ich obrona lotnicza odparła atak, ale szczątki drona spadły na magazyn paliw w Proletarsku.

Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja

Kanał Mash w mediach społecznościowych informował wówczas, że w wyniku pożaru w składzie doszło do rozhermetyzowania 11 zbiorników z ropą. Wskazano też, że z ogniem w Proletarsku walczyło ponad 450 strażaków, 130 pojazdów gaśniczych oraz pociąg strażacki.

Gubernator obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew przekazał wówczas, że w akcji gaśniczej poszkodowani zostali strażacy. Ponadto w obwodzie ogłoszono stan wyjątkowy.

Źródło: Reuters, Interia

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Szef MSZ: Białorusini wcale nie chcą umierać za Putina
      Szef MSZ: Białorusini wcale nie chcą umierać za PutinaPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      369
      Super
      relevant
      137
      Hahaha
      haha
      40
      Szok
      shock
      38
      Smutny
      sad
      25
      Zły
      angry
      30
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      639
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na