Wyjątkowa broń w rękach Ukraińców. Ekspert o możliwościach nowego pocisku
Prezydent Wołodymyr Zełenski ujawnił, że Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły pierwszy, udany test rakiety balistycznej. To historyczny moment dla ukraińskiej armii, która do tej pory nie dysponowała tego typu bronią. - To okazja do rażenia celów na odległość, na przykład gdzieś daleko od Moskwy i w samej Moskwie - ocenia ekspert wojskowy Aleksander Kowalenko.
O nowej broni, która już w najbliższych miesiącach może trafić do ukraińskiej armii, prezydent Ukrainy mówił w trakcie Forum "Ukraina 2024. Niepodległość". Wołodymyr Zełenski w swoim wystąpieniu pogratulował inżynierom, którzy w trakcie wojny byli w stanie opracować nową broń.
- W Ukrainie nastąpiły pewne postępy. Myślałem, że jest za wcześnie, aby o tym mówić, ale chcę, aby społeczeństwo doceniło naszych ludzi, którzy pracują 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu w przedsiębiorstwach obronnych. Przeprowadziliśmy pierwszy, pozytywny test pierwszej ukraińskiej rakiety balistycznej. Gratuluję naszemu przemysłowi obronnemu - stwierdził.
Wojna w Ukrainie. Pierwsza ukraińska rakieta balistyczna
Na temat ukraińskiej rakiety balistycznej wypowiedział się dla portalu RBK-Ukraina ekspert wojskowy Aleksander Kowalenko. Analityk zwrócił uwagę, że jeszcze przed rozpoczęciem pełnoskalowej wojny ukraińscy wojskowi pracowali nad tego typu bronią. Projekt nazywany był "Grim-2".
- Jest całkiem możliwe, że teraz ten pocisk będzie miał zupełnie inną nazwę, inne właściwości, ale w tej nowej modyfikacji wykorzystano doświadczenia z rozwoju tego konkretnego pocisku. Pytanie brzmi, jakie cechy będzie miał i jak go wykorzystamy - mówił.
Zdaniem eksperta, jeśli ukraińscy inżynierowie wojskowi opracowywali pocisk na podstawie "Grim-2" to wówczas zasięg rakiety może osiągnąć około 500 kilometrów.
- To okazja do rażenia celów na odległość, na przykład gdzieś daleko od Moskwy i w samej Moskwie. Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie wykazujemy naprawdę fenomenalne wskaźniki poprawy ogólnych właściwości naszej broni, to te rakiety mogą mieć znacznie lepsze możliwości - podkreślił.
Jednocześnie Kowalenko zwrócił uwagę, że testy prowadzone są bezpośrednio w warunkach bojowych, to zaś oznacza, że nie ma możliwości wprowadzenia produkcji seryjnej nowej rakiety balistycznej.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!