Świat reaguje na atak Rosji w Charkowie. "Kremlowskie bajki"
"Nie dajcie się nabrać na kremlowskie bajki" - napisał szef czeskiego MSZ w reakcji na atak Rosji w Charkowie. Jan Lipavsky wskazał przy tym na doniesienia, jakoby Władimir Putin był gotowy na zawieszenie broni. Wpis w podobnym tonie opublikował Dmytro Kułeba, szef ukraińskiego resortu dyplomacji. Atak Kremla potępił też prezydent Francji. "To niedopuszczalne" - napisał Emmanuel Macron.
Rosja w sobotę przypuściła na Charków kolejny atak. Okupant uderzył w hipermarket budowlany, w którym mogły znajdować się wtedy nawet setki osób. Obecnie wiadomo o sześciu osobach zabitych, a także ponad 40 rannych.
Kilkadziesiąt minut później najeźdźca uderzył ponownie w park miejski, wykorzystując w tym celu pociski rakietowe S-300. Obecnie wiadomo, że w ataku tym obrażenia odniosło 18 osób, w tym 13-letni chłopiec.
Atak na obiekty cywilne w drugim co do wielkości mieście w Ukrainie wywołał poruszenie.
Atak na Charków. "Nie dajcie się nabrać na kremlowskie bajki"
"Rosyjskie ataki na centrum handlowe w Charkowie to wiele ofiar, w tym dzieci, kobiety i mężczyźni. To niedopuszczalne" - napisał prezydent Francji Emmanuel Macron. "Francja łączy się w smutku i żalu z Ukraińcami i pozostaje w pełni zmobilizowana, stojąc po ich stronie" - podkreślił Macron.
Oburzenia rosyjskim atakiem nie krył także minister spraw zagranicznych Czech Jan Lipavsky, który wypowiedział się w kontekście ostatnich doniesień, jakoby to Rosja była gotowa na "zawieszenie broni przy uznaniu obecnej linii frontu".
"Piątek, kremlowski car rzekomo sygnalizuje, że chce pokoju. Sobota, bombarduje hipermarket pełny cywilów" - napisał Lipavsky. "Nie dajcie się nabrać na kremlowskie bajki. Na spotkaniu ministrów NATO w Pradze będę prosił moich kolegów o zwiększenie wsparcia, by powstrzymać rosyjski imperializm" - zapowiedział czeski minister.
Wojna na Ukrainie. Atak na Charków. Zełenski apeluje
Kolejny komunikat w sprawie ataku Rosji na Charków wydał też prezydent Ukrainy. "Dziękuję wszystkim, którzy wspierają teraz Ukrainę, a także potępiają rosyjski terror. Ważne jest, byśmy wszyscy się zjednoczyli, by pokonać rosyjską przemoc i sprawiedliwie osądzić wszystkich odpowiedzialnych za te ataki" - napisał Wołodymyr Zełenski.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja
Atak potępił też szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba. "Putin może rozpowszechniać dowolne kłamstwa, ale oto jego czyny. Barbarzyńskie zbrodnie wojenne przeciwko cywilom" - napisał, dodając, że dyktator "nie może zdobyć Charkowa, więc próbuje go zniszczyć". Na koniec Kułeba zaapelował o pomoc, więcej systemów obrony powietrznej i wsparcie ukraińskich ataków na cele w Rosji.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!